Pijany mężczyzna został ranny. Chwile grozy przeżyli mieszkańcy jednego z rybnickich osiedli. Doszło tam do interwencji patrolu policji i padły strzały. Niebezpieczną sytuację wywołał pijany mężczyzna z bronią w ręku. Mężczyzna nie reagował na polecenia mundurowych – informuje serwis rmf24.pl. Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 19.00. Na numer alarmowy zgłosił się mężczyzna, informując, że zamierza popełnić samobójstwo. Ostrzegł też dyżurnego policji, że posiada broń i zamierza jej użyć, jeśli mundurowi podejmą próbę interwencji. Na miejsce został natychmiast skierowany patrol policji.Akcja miała miejsce na jednym z osiedli w dzielnicy Zamysłów. W pobliżu mostku nad rzeką Nacyną funkcjonariusze zauważyli mężczyznę zmierzającego w ich kierunku. Zachowywał się agresywnie i nie reagował na polecenia mundurowych. Niebezpiecznie zrobiło się, kiedy napastnik zaczął mierzyć z broni w stronę policjantów. Mundurowi oddali strzały ostrzegawcze, a kiedy one nie przyniosły oczekiwanej reakcji, postrzelili mężczyznę w nogę.Trzeba było czasu, by wytrzeźwiałPo obezwładnieniu i zabezpieczeniu broni, policjanci udzielili 60-latkowi pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.Zatrzymany rybniczanin był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie blisko cztery promile alkoholu. Przed przesłuchaniem potrzebował trochę czasu, by wytrzeźwieć. Teraz prokuratura i policja wyjaśniają sprawę zajścia w Rybniku.