Następczyni Bidena bliżej Białego Domu. Kamala Harris ma na razie „tylko” poparcie ustępującego prezydenta, ale coraz więcej wskazuje na to, że to ona będzie toczyć z Donaldem Trumpem walkę o Biały Dom. Niedawno „niewybieralna”, w sondażach wypada coraz lepiej. I, wszystko na to wskazuje, do kampanii przystąpi w lepszym położeniu niż Joe Biden. Odkąd Joe Biden ustąpił z walki o fotel prezydencki, wśród Demokratów trwa debata na temat jego potencjalnego następcy (lub: następczyni). Na tzw. giełdzie nazwisk przewijają się m.in. Gavin Newsom, John Shapiro, Hillary Clinton czy kandydatka najbardziej prawdopodobna, obecna wiceprezydent: Kamala Harris.Harris to wybór naturalny, ale – w opinii wielu – niekoniecznie najlepszy. 59-latkę długo określało się jako „niewybieralną”. W sondażach wypadała gorzej nie tylko od Bidena, ale też kilku innych, mniej znanych polityków, o których mówiło się w kontekście walki o Biały Dom. Entuzjazm towarzyszący odpuszczeniu walki o reelekcję przez Bidena może jednak ponieść Harris dalej, niż wielu się spodziewało. Świadczy o tym badanie nastrojów w kluczowych „swing states”, przeprowadzonych tuż po oświadczeniu obecnego prezydenta. Kamala wypada tu znacznie lepiej niż kilka miesięcy temu i – co kluczowe – lepiej niż ustępujący prezydent. Czym są „swing states”?„Swing states”, czyli – w wolnym tłumaczeniu – stany „wahające się”, to te regiony USA, w których wyborcy nie mają określonych preferencji. Jest ich zwykle garstka, część z nich (jak np. Floryda, Ohio, Pensylwania, Karolina Północna, New Hampshire, Nevada czy Iowa) powtarza się niemal co cztery lata. To one są najlepszym papierkiem lakmusowym dla kandydatów i dla samych wyborców: nie sztuką jest bowiem, w przypadku Demokratów, wygrać w Kalifornii czy Nowym Jorku (stany od lat sprzyjające tej właśnie partii), tak jak nie jest sztuką być Donaldem Trumpem i osiągnąć świetny wynik w Wyoming. W USA, jak zresztą niemal wszędzie, walka trwa o niezdecydowanych, „zmiennych” wyborców. To oni decydują o tym, kto przeprowadzi się do Białego Domu.Trump vs. Harris. Kto lepszy w sondażach?W sondażu zleconym przez „New York Times” pod lupę wzięto dwa spośród prawdopodobnych tegorocznych „swing states”: Pensylwanię i Wirginię. W tym pierwszym Trump miał 3 pp. przewagi nad Bidenem, nad Kamalą Harris już tylko jeden. W Wirginii Biden prowadził z Trumpem w stosunku 48 do 45 proc., Harris przewagę ma jeszcze większą – 49 do 44. W obu stanach Harris wypadła nieco lepiej niż Biden nie tylko wśród czarnoskórych, ale też młodszych grupach wiekowych i wśród kobiet – czyli wszystkich, których Demokraci potrzebują, by marzyć o pokonaniu Trumpa. Co ważne z ich perspektywy, są to grupy, przy których Biden wydawał się tracić grunt. Harris jeszcze kilka miesięcy temu była dla nich mniej atrakcyjną kandydatką niż obecny prezydent. Dziś jest inaczej.W sondażu przeprowadzonym przez AP-NORC między 11 a 15 lipca prawie dwie trzecie Demokratów oczekiwało, że Biden się wycofa i pozwoli partii wybrać nowego kandydata. W niedzielę ich życzenie się spełniło.Czy to wystarczy, by utrzymać władzę w Białym Domu?