Był pod wpływem alkoholu i miał dożywotni zakaz prowadzeni pojazdów. Policyjny pościg za motocyklistą. Pędząc ulicami Łodzi wyprzedził radiowóz, a następnie nie zatrzymał się na wezwanie funkcjonariuszy. Ucieczkę przewał upadek. – Był pod wpływem alkoholu i miał dożywotni zakaz prowadzeni pojazdów – mówi portalowi tvp.info aspirant Kamila Sowińska z łódzkiej policji. Pędzący motocykl na ulicy Brzezińskiej w Łodzi wyprzedził funkcjonariuszy z łódzkiej „drogówki”. Kiedy mundurowi dokonali pomiaru prędkości okazało się, że suzuki gnało 94 kilometrów na godzinę, w miejscu gdzie dozwolona prędkość wynosiła 40. Próbowano zatrzymać motocykl, ale mężczyzna przyspieszył. Uciekał ulicą Kasprowicza w kierunku ulicy Nad Niemnem. Dożywotni zakaz W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wywrócił się. Wtedy został zatrzymany. Okazało się, że był pod wpływem alkoholu. Ponadto miał orzeczony dożywotni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny Suzuki, który od 4 lat nie posiadał badań technicznych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Dostał mandat 1500 złotych oraz 13 punktów karnych.