Prezydent Ukrainy o liczbie ofiar. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał w wywiadzie dla BBC, że z każdym dniem przybywa Ukraińców zabitych w strefie działań wojennych. Jednocześnie zwrócił uwagę, że Rosjanie nie walczą o uratowanie swoich rannych żołnierzy, tylko zostawiają ich na polu bitwy. – Wiem, ile osób tracimy każdego dnia. Dla mnie jest to bardzo bolesna i bardzo ważna sprawa. Codziennie widzę te zmiany i nie są one pozytywne. Ta liczba nie maleje – powiedział Zełenski.Prezydent poinformował, że na Ukrainie stosunek zabitych do rannych żołnierzy wynosi 1 do 6-8, podczas gdy w przypadku Rosjan to 1 do 3. – To sugeruje, że Rosjanie nie walczą o przetrwanie swoich żołnierzy, oni zostawiają ich na polu bitwy – ocenił. Wskazał również, że rosyjska ofensywa na Charków kosztowała okupantów utratę 20 tys. żołnierzy.Od 24 lutego 2022 roku gdy Rosja rozpoczęła pełnoskalową inwazję na Ukrainę, do 25 maja 2024 roku, straty wśród rosyjskich żołnierzy sięgnęły liczby 500 080 – przekazał pod koniec maja Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. W tej liczbie są zarówno zabici, jak też ranni.Rosyjskie stratyW kwietniu BBC informowała – na podstawie własnych analiz – że liczba żołnierzy armii rosyjskiej, którzy zginęli na Ukrainie, przekroczyła 50 tys.W lutym Zełenski przekazał, że w walkach w pierwszych dwóch latach wojny zginęło 31 tysięcy ukraińskich żołnierzy. – Nie 300 tys. ani 150 tys., jak łże Putin – mówił. Zastrzegł wówczas, że nie powie, ilu jest rannych Ukraińców, ponieważ „Rosja będzie wiedziała, ilu ludzi opuściło pole bitwy”. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że minionej doby wyeliminowano 1110 żołnierzy wroga (zabitych i rannych; około 566 710 od początku pełnoskalowej agresji) oraz między innymi 9 czołgów (8266), 46 opancerzonych wozów bojowych piechoty (15 963) i 44 systemy artyleryjskie (15 586).