Mężczyzna z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Do brutalnego pobicia ratownika medycznego doszło w Bydgoszczy. Mężczyzna został zaatakowany w sobotę przez członka rodziny pacjenta, któremu udzielał pomocy. Ratownik z poważnymi obrażeniami głowy i twarzoczaszki trafił do jednego z bydgoskich szpitali. Gdy chory był już w ambulansie gotowy do transportu do szpitala, agresywny członek rodziny niespodziewanie otworzył drzwi karetki i wyciągnął siłą kierownika zespołu ratownictwa medycznego z samochodu. Uderzył go kilka razy pięścią w głowę.Jak informują ratownicy, medyk nie miał szans na ucieczkę i obronę. Z poważnymi obrażeniami głowy i twarzoczaszki trafił do jednego ze szpitali w Bydgoszczy.Policja bada sprawę pobicia. – Zatrzymany został 35-latek, mężczyzna trafił do policyjnego aresztu – poinformowała rzeczniczka komendy miejskiej policji w Bydgoszczy kom. Lidia Kowalska.Szkolenie z obrony koniecznejDo ataków na ratowników dochodzi coraz częściej. Pracownicy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Bydgoszczy odnotowali w ubiegłym roku aż 25 takich sytuacji. Z myślą o bezpieczeństwie ratowników, policjanci zorganizowali dla nich szkolenie z zasad obrony koniecznej.Ratownicy medyczni są funkcjonariuszami publicznymi podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych. Za znieważenie takiej osoby grozi grzywna, pozbawienie wolności do roku, a za naruszenie nietykalności cielesnej – kara do trzech lat pozbawienia wolności.