Ewa Winnicka w TVP Info. Franciszkanin Leopold Moczygęba zaczarował wioskę pod Strzelcami Opolskimi i namówił chłopów do wyjazdu do Teksasu. (...) Był 1894 kiedy około 100 rodzin po kilkutygodniowej podróży statkiem wylądowało w środku niczego – mówi w TVP Info Ewa Winnicka o swojej książce „Miasteczko Panna Maria. Ślązacy na Dzikim Zachodzie”. Ewa Winnicka, autorka książki „Miasteczko Panna Maria. Ślązacy na Dzikim Zachodzie” opowiadała w TVP Info o pracy nad tą lekturą. Inspiracją była „historia o franciszkaninie Leopoldzie Moczygębie, który zaczarował wioskę pod Strzelcami Opolskimi i namówił chłopów do wyjazdu do Teksasu”. – Był to wówczas stan świeżo dołączony do Unii – na prawdę Dziki Zachód. Byli tam Komancze, niechętni nowym osadnikom anglosascy mieszkańcy, potworna pogoda i pustynia. To był 1894 kiedy 400 osób, około 100 rodzin po kilkutygodniowej podróży statkiem wylądowało w środku niczego. I musieli zacząć nowe życie. Dla reportera to jest taki moment, że wie, że musi sprawdzić co się stało z tymi ludźmi – wskazuje autorka. Wyjechała więc do Teksasu i odnalazła potomków tych rodzin a efektem jej pracy reporterskiej jest właśnie ta pozycja. Czytaj także: Książka bezdomnego Polaka literackim hitem we WłoszechWinnicka powiedziała, że „któryś ze Ślązaków tańczył z wilkami na pewno”. – To byli ludzi, którzy nie mieli żadnego doświadczenia z grzechotnikami, dzikimi kotami, nie mówiąc o walce z Indianami, którzy znaleźli się w tym szczególnym momencie tworzenia Stanów Zjednoczonych o których oglądaliśmy westreny – wskazała.