„Polska Bliżej” w TVP Info. Racibórz – pięćdziesięciotysięczne miasto oddalono 30 km od granicy z Czechami, 75 km od Katowic. Dokładnie miesiąc temu, 19 czerwca, nad miastem przeszła nawałnica z gradem wielkości piłek pingpongowych. I chodź trwała zaledwie 6 minut, wiele gospodarstw straciło dorobek życia. Dziennikarze programu „Polska bliżej” pojechali na miejsce i przyjrzeli się obecnej sytuacji. 19 czerwca, nad Raciborzem i okolicami przeszła nawałnica z gradem wielkości piłek pingpongowych. I chodź trwała zaledwie 6 minut, wiele gospodarstw straciło dorobek życia. – Pierwszy raz w życiu przeżyłem takie zjawisko. Zaczął walić grad w takim tempie, że w oka mgnieniu taras przed domem pokrył się warstwą kul lodowych o wielkości 5 centymetrów – opowiadał reporterowi TVP Info pan Zygmunt z Markowic. Jego zdaniem nic nie zapowiadało takiego kataklizmu. Podobnie zapamiętali to strażacy. – Nikt się nie spodziewał, że będą takie duże szkody. Praktycznie jeździliśmy z jednego miejsca do drugiego. Cały powiat brał udział w działaniach – mówił jeden z druhów OSP. Według przedstawiciela państwowej straży pożarnej, do usuwania skutków nawałnicy i gradobicia skierowano wszystkie 53 jednostki ratowniczo-gaśnicze w powiecie.