Jakie będą dalsze kroki w sprawie? Przy wątpliwościach, które pojawiły się w sprawie Marcina Romanowskiego, decyzja sądu była dobra – powiedziała na antenie TVP Info prawniczka Sylwia Gregorczyk-Abram z inicjatywy Wolne Sądy. Prawniczka wskazała, że w sprawie czekamy na ostateczną odpowiedź. Jak podkreśliła, sąd I instancji uznał, że w jego przekonaniu Romanowski posiada immunitet. Dodała także, że pismo przewodniczącego Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy rozpoczęło procedurę weryfikacyjną, a obrońca „słusznie tę procedurę wszczął”. Adwokatka wyraziła przekonanie, że działania prokuratury będą dwutorowe, czyli zostanie złożone zażalenie na decyzję sądu oraz wniesienie o uchylenie immunitetu, jeśli będzie stwierdzenie, że Romanowski posiada immunitet ZP RE. Zdaniem prawniczki immunitet ZP RE jest immunitetem funkcjonalnym i nie dotyczy objęcia ochroną dotyczącą ewentualnych przestępstw, zwłaszcza popełnionych przed jego uzyskaniem. Gregorczyk-Abram zaznaczyła, że w przypadku zarzutów właściwie nic się nie zmienia. Uchylenie immunitetu jest tylko warunkiem, żeby postawić zarzuty i złożyć wniosek o tymczasowe aresztowanie. – Obrońca też ma taką teorię, że nie można pana Romanowskiego zatrzymać na podstawie tych samych zarzutów – powiedziała prawniczka. Nie zgodziła się jednak z tą opinią. Jak wskazała, jeśli okaże się, że Romanowski posiada immunitet to dotychczasowe czynności prokuratury należy uznać za bezskuteczne i ponowić. Gregorczyk-Abram zwróciła również uwagę na to, że środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania jest w Polsce nadużywany. Jak wskazała, liczba zastosowań tego środka wzrosła w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości. – To jest środek wyjątkowy, daleko idący, który może być stosowany tylko w enumeratywnie wyliczonych przypadkach, dlatego na końcu decyduje o tym sąd. (…) Do tego środka powinniśmy podchodzić ostrożnie, bo to środek wyjątkowy i nie może być nadużywany – podkreśliła.