To już oficjalne. Parlament Europejski zaakceptował plan Ursuli von der Leyen na Unię w ciągu najbliższych pięciu lat. Niemiecka polityczka zdobyła wymaganą większość głosów i ponownie została szefową Komisji Europejskiej. Za zagłosowało 401 posłów. Von der Leyen pogratulował premier Donald Tusk. „Czasy są trudne, ale dzięki Twojej odwadze i determinacji jestem pewien, że wykonasz świetną robotę. Zrobimy to razem” – napisał szef polskiego rządu. Europosłowie zagłosowali za reelekcją Ursuli von der Leyen na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej. Polityczka potrzebowała 50 proc. plus 1, czyli 361 głosów na "tak" w Izbie liczącej 720 miejsc.Ursula von der Leyen ponownie przewodniczącą KEZa zagłosowało 401 europosłów, przeciw było 284. 7 Głosów było nieważnych, 15 się wstrzymało od głosu. Wyniki przyjęto głośnymi oklaskami.Gdyby kandydatura została odrzucona, zgodnie z artykułem 14. traktatu o Unii Europejskiej przewodnicząca PE zwróciłby się do Rady Europejskiej o przedstawienie w ciągu miesiąca innego kandydata, który zostanie wybrany zgodnie z tą samą procedurą.Głosowanie nad reelekcją von der Leyen. „Wydatki na obronność zbyt niskie”Jaki pomysł na Unię ma Ursula von der Leyen?Zamierza nadal wspierać Ukrainę w wojnie z Rosją. Zapewniła, Unia będzie pomagać tak długo, jak to będzie konieczne. Dużym aspektem tego wsparcia ma być utworzenie wspólnego rynku dla obronności. Zamierza też rozszerzyć personel Frontexu do 30 tys. strażników, by wzmocnić ochronę granic.Zostanie powołany komisarz ds. regionu Morza Śródziemnego.Ursula von der Leyen zamierza kontynuować działania zmierzające do reformacji europejskiej energetyki i uniezależnienia się od rosyjskich surowców. Wiążę się to z dalszymi inwestycjami w energię odnawialną.Zapowiedziała dalszą dekarbonizację Unii oraz utrzymanie unijnych celów klimatycznych w postaci obniżenia emisji o 90 proc. do 2040 r.Gruzja dalej od NATO. Kolejne konsekwencje spornej ustawyPolityczka poinformowała również, że postawi na wzrost konkurencyjności UE, pogłębienie rynku wewnętrznego i zmniejszenie nadmiernej biurokratyzacji.Zamierza też bliżej współpracować z Parlamentem Europejskim ws. zmian w traktatach UE, by dostosowywać je do zmieniających się czasów.Kim jest Ursula von der Leyen? W 2019 r. po pierwszym wyborze na szefową KE stała się pierwszą przedstawicielką Niemiec na tym stanowisku od ponad 50 lat.Ursula von der Leyen urodziła się w 1958 r. w Brukseli. Jest córką byłego premiera Dolnej Saksonii, urzędnika Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i byłego dyrektora generalnego do spraw konkurencji w KE Ernsta Albrechta. Ma siedmioro dzieci, a jej mężem jest wywodzący się z niemieckiej rodziny arystokratycznej profesor Heiko von der Leyen.Przed objęcie teki szefowej KE Von der Leyen była bliską współpracowniczką Angeli Merkel. W jej gabinetach pełniła kolejno funkcje: w latach 2005-2009 minister ds. rodziny, osób starszych, kobiet i młodzieży, od 2009 do 2013 r. minister pracy i spraw społecznych, od 2013 minister obrony.Podsumowanie kadencji 2019 - 2024Już po nominacji a jeszcze przed wyborem w 2019 r. wielu dyplomatów i polityków podkreślało jej stanowcze stanowisko wobec Rosji, co wśród niemieckiej klasy politycznej nie było czymś oczywistym.KE szybko zaproponowała pierwszy pakiet sankcji, a od tego czasu przyjęto ich czternaście.Orban blokuje Polsce wypłatę pieniędzy. Rząd chce się odegraćPod koniec 2019 r., na początku swojego mandatu budowała swoją politykę wokół polityki klimatycznej.Wtedy za największe wyzwanie uznała osiągnięcie przez UE neutralności klimatycznej w 2050 r. By zrealizować ten cel, KE przygotowała największy pakiet legislacyjny w historii wspólnoty, zwanym Europejskim Zielonym Ładem.Wprowadzane niemalże taśmowo regulacje w pewnym momencie zaczęły jednak rodzić wątpliwości – czy na pewno Unię na to stać i czy jest przygotowana na tak głęboką transformację? Masowe protesty rolników, jakie odbyły się w ostatnich miesiącach w wielu europejskich krajach, mogą okazać się wierzchołkiem góry europejskiego niezadowolenia, jeśli koszt klimatycznej transformacji zacznie doskwierać innym grupom społecznym. Będzie to wyzwaniem dla KE w kolejnej kadencji, także dla von der Leyen.Trzecim elementem, za który zostanie zapamiętana w trackie swojej kadencji, będą działania związane z pandemią.Przedstawiła pomysł wspólnych zakupów szczepionek, który został zrealizowany. Ten fakt przyćmił jednak skandal z jej udziałem. Niemka miała wymienić SMS-y z prezesem Pfizera w szczytowym momencie negocjowania wielomiliardowego kontraktu, ale ich treści nie można było potem ustalić, bo wiadomości zniknęły ze służbowego telefonu przewodniczącej.Przewodnicząca KE jako pierwsza zaczęła mówić o potrzebie wspólnej odpowiedzi na gospodarcze skutki pandemii. Jej plan naprawczy, który przyjął nazwę Funduszu Odbudowy, podchwycił francuski prezydent Emmanuel Macron wraz z kanclerz Angelą Merkel. Stanowisko Berlina było w tej sprawie kluczowe, bo nowy fundusz przełamał niemieckie tabu o zaciąganiu pożyczek na rynkach przez Unię w kwotach pozwalających na olbrzymie inwestycje publiczne w krajach potrzebujących gospodarczego przyspieszenia.