„Ważne nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów”. Szef MSZ Radosław Sikorski odebrał w imieniu premiera Donalda Tuska nagrodę Chatham House. Podczas uroczystości wręczenia nagrody w Londynie były premier Wielkiej Brytanii John Major podkreślił, że zaangażowanie Tuska na rzecz demokracji jest „ważne nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów”. Chatham House, czyli Królewski Instytut Spraw Międzynarodowych, przyznał Tuskowi nagrodę „w uznaniu niezachwianego zaangażowania w przywracanie demokracji w Polsce, odbudowę instytucji oraz rehabilitację i przestrzeganie zasad praworządności”.Przewodniczący-senior Chatham House, b. premier Wielkiej Brytanii John Major, podkreślił podczas uroczystości wręczenia nagrody, że zaangażowanie Tuska na rzecz demokracji jest ważne nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów. Zwrócił uwagę, że demokracji nie wolno brać za pewnik, należy ją wzmacniać i jej bronić, bo populizm i autokracja rosną w siłę.Nagroda Chatham HouseMinister spraw zagranicznych, odbierając w imieniu Tuska nagrodę, zaznaczył, że zarówno Polska, jak i Wielka Brytania mają nowe rządy. Wskazał, że oba kraje mają doskonałe relacje, które – jak zapewnił – będą przez nowe gabinety kontynuowane.Sikorski odczytał list Tuska. Premier wyraził w nim zaszczyt z uhonorowania go nagrodą Chatman House, której laureatami zostali m.in. Wiktor Juszczenko i Wołodymyr Zełenski. Zaznaczył, że należy walczyć w obronie wartości demokratycznych, a także w obronie granic i integralności krajów. Tusk wskazał też, że obywatele oczekują od władz zapewnienia im bezpieczeństwa.Nagroda Chatham House jest corocznym wyróżnieniem przyznawanym od 2005 roku osobie, osobom lub organizacjom, które zdaniem członków instytutu wniosły najbardziej znaczący wkład w poprawę stosunków międzynarodowych w poprzednim roku. Jej pierwszym laureatem był ówczesny prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko, a na liście nagrodzonych są też m.in. prezydent Brazylii Luis Inacio Lula da Silva, liderka birmańskiej opozycji Aung San Suu Kyi, ówcześni sekretarze stanu USA Hillary Clinton i John Kerry, organizacja Lekarze bez Granic i obecny prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.