Podejrzenie pada na organizatorkę zbiórki. Jak mówi Lis, to właśnie Urszula T. zgłosiła się do niego i zaproponowała zorganizowanie festynu charytatywnego dla małej Oliwii. Lista chorób, na które cierpi dziewczynka, jest bardzo długa. 6 lipca w Krzeszycach odbyła się impreza. Znaleźli się sponsorzy, którzy wyłożyli pieniądze na jej organizację. Miały być atrakcje i zabawy dla dzieci. Było jednak skromnie, bo Urszula T. nie zapłaciła za to.Lis skontaktował się z Urszulą T. i zapytał, gdzie są pieniądze zebrane na leczenie dziecka. Jak wyliczył, chodzi o około 50 tys. zł. Opublikował też wizerunek kobiety – jak mówi – by ostrzec innych. Zgłosił też sprawę policjantom w Sulęcinie. Mundurowi wyjaśniają ją pod kątem przywłaszczenia mienia powierzonego, co jest zagrożone karą do 5 lat więzienia.Rodzina zdegustowanaTVP3 Gorzów podaje, że Oliwia i jej rodzice nie mogli uczestniczyć w festynie w Krzeszycach. Dziewczynka była akurat operowana. Rodzina jest zdegustowana zaistniałą sytuacją.Reporterzy TVP3 skontaktowali się z Urszulą T. Odpisała, że nie przywłaszczyła żadnych pieniędzy. Zapewniła, że to udowodni to, ale wypowie się w stosownym czasie.