Utrudnienia trwały kilkanaście minut. Ostatnie Pokolenie ponownie zablokowało jedną z najważniejszych arterii Warszawy. Tym razem aktywiści protestowali na moście Świętokrzyskim. To kolejna z serii zapowiadanych akcji protestacyjnych. Około godziny 8:00 rano kilkanaście osób ubranych w pomarańczowe kamizelki zablokowało jezdnię na moście Świętokrzyskim. Nieprzejezdny był zjazd w kierunku centrum. Na miejscu szybko pojawili się funkcjonariusze policji, którzy podjęli działania i ściągnęli protestujących na chodnik, gdzie zostali oni wylegitymowani.Aktywiści z grupy Ostatnie Pokolenie domagają się inwestycji w transport publiczny, w tym utworzenia biletu miesięcznego na transport regionalny i lokalny w cenie 50 zł, który honorowany byłby na tych samych zasadach w całym kraju. Chcą także przekazania 100 proc. środków z budowy nowych dróg i autostrad na transport zbiorowy. – Przez ostatnie trzy tygodnie wszyscy Polacy dotkliwie odczuwają zakłócenia wywołane przez kryzys klimatyczny. Największe upały razem z burzami, o których niemal codziennie alarmują alerty RCB, zmieniają zwykłe wyjście z domu w ogromne ryzyko. Upały nie dają spać, nie pozwalają ludziom efektywnie pracować. Łazienki Królewskie w Warszawie zostały zamknięte z powodu nawałnicy. Jest coraz mniej miejsc, gdzie możemy znaleźć wytchnienie od gorąca. Co jeszcze musi się stać, żeby rząd wycofał się ze swojej destrukcyjnej polityki? – mówi Julia Keane z Ostatniego Pokolenia.Zobacz także: Zablokowana jezdnia w centrum Warszawy. To prawdziwa seria [WIDEO]To kolejny raz, gdy aktywiści blokują najważniejsze ulice Warszawy. Trzy dni temu przeprowadzili protest na al. Jana Pawła II. Wcześniej blokowali także Wał Miedzeszyński czy ul. Czerniakowską. Tym razem obyło się bez większych incydentów z udziałem kierowców.