Spływają dane. Zakończyło się ogólnopolskie liczenie bocianów. Do Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków spływają dane - ich zebranie i podliczenie zajmie kilka tygodni. Wtedy dowiemy się, ile jest bocianów w Polsce i na Podlasiu. Teraz z obserwacji PTOP wiadomo, że w Podlaskiem nie jest źle - w gniazdach są dwa, trzy młode, więc wciąż jesteśmy bocianią ostoją. Bociany są częścią polskiego krajobrazu. Ludzie koegzystują z nimi, czasami pomagają bocianom, a one im. W połowie lipca zakończył się spis tych pięknych ptaków. Po opracowaniu danych będzie wiadomo, ile ich jest obecnie. To będą twarde dane po dziesięciu latach od poprzedniego spisu. Rekordowe w tym roku gniazdo z sześcioma młodymi, zostało zaobserwowane przez Polskie Towarzystwo Ochrony Ptaków. W dolinie Bugu i Biebrzy ornitolodzy z PTOP-u naliczyli około 800 gniazd. Ochrona bociana białego– U nas jest całkiem dobrze. Robimy własne obliczenia, bo robiliśmy projekt związany z ochroną bociana białego w dolinach rzecznych i u nas w dolinach rzecznych populacja jest stabilna. Mamy 2,5 młodego na parę co roku, więc nie jest tak źle – wyjaśnia Edyta Kapowicz, prezes PTOP w Białymstoku.W Polsce, według spisu sprzed dziesięciu lat, było 45 tysięcy bocianów. Wiadomo, że tendencja jest spadkowa – najszybciej bocianów ubywa w centralnej i zachodniej Polsce, około 30 proc. W Podlaskiem według PTOP-u spadek jest mniejszy o 18-20 proc.