Drugi immunitet tu nie zadziała? Paweł Śliz z Polski 2050 w "Gościu Poranka" TVP Info. Gościem Mariusza Piekarskiego w programie „Gość Poranka” był Paweł Śliz z Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, reprezentujący barwy Polski 2050. Został zapytany, czy czuje satysfakcję na widok pokazowego zatrzymania antybohatera głośnej afery z wydatkami Funduszu Sprawiedliwości w czasach Zbigniewa Ziobry.– Nigdy nie czuję satysfakcji w takich sytuacjach. Polityka powinna rozliczać, ale przede wszystkim patrzeć w przyszłość – powiedział Paweł Śliz.Immunitet Marcina RomanowskiegoKomentując pojawienie się Marcina Romanowskiego w piątek w prokuraturze wyraził niejakie zdziwienie. – Każdy poseł czy senator chcący w ten sposób postąpić mógł sam zrzec się immunitetu, przyjść do prokuratury, złożyć wyjaśnienia. Odwaga pojawiła się dopiero, gdy Sejm wyraził zgodę [na uchylenie immunitetu i zatrzymanie - red.] – mówił Śliz. – Prokuratura nie mogła nic wtedy zrobić, bo nie miała jeszcze dokumentów z Sejmu, dlatego nie dokonała tych czynności – dodał. Romanowski został poniżony? „Nie było sytuacji nadzwyczajnych”Romanowski zatrzymany jak obywatel KowalskiPaweł Śliz powiedział, że nie sądzi, by zatrzymanie Romanowskiego było pokazowe, a wystarczyłoby wysłanie wezwania do prokuratury zamiast funkcjonariuszy ABW, co sugerowali niektórzy politycy, w tym Radosław Sikorski.Zdaniem posła Polski 2050 to każdorazowo decyzja prokuratora, który prowadzi daną sprawę. – Po takim materiale dowodowym w przypadku zwykłego obywatela Jana Kowalskiego nikt by na nic nie czekał, tylko zapukaliby do jego domu o szóstej rano i wyprowadzili z mieszkania – mówił Śliz. – Prokuratura potraktowała go jak każdego innego obywatela – uzupełnił.„Obrzydliwe”, „pokazówka”. Politycy PiS reagują na zatrzymanie RomanowskiegoPodkreślił, że to nie jest zemsta polityczna, jak sugeruje prawica, a „działanie zgodnie z przepisami i w granicach prawa”. – Każda osoba powiązana z poprzednią władzą, wobec której prokurator formułuje zarzuty lub stawia oskarżenia, to albo z założenia więzień polityczny, albo tortury i przemoc. Tu wkrada się polityka i wykręcanie kota ogonem – tłumaczył gość TVP Info.Zwrócił uwagę na sformułowania, jakich miał używać Marcin Romanowski nagrany na tzw. taśmach Mraza, czyli „slangu, którego używają kryminaliści, jak cię złapią, mów, że to nie twoja ręka”. Odniósł się także do emocjonalnej krytyki całej sprawy przez Zbigniewa Ziobrę, ówczesnego ministra sprawiedliwości.– To jest osoba, która była głównym dysponentem Funduszu Sprawiedliwości. Ma więc istotny interes w tym, żeby tej sprawy nie wyjaśniać, kontrola FS w czasach Ziobry została wstrzymana, mamy też pamiętny list kierowany ze strony Jarosława Kaczyńskiego, który wiedział o nieprawidłowościach w rozdysponowaniu środków – mówił Śliz. Będzie tymczasowy areszt dla Marcina Romanowskiego?W poniedziałek prokuratura zamierza skierować do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu dla Marcina Romanowskiego. Zdaniem Śliza bardzo dobrze, że to sąd, a nie prokurator podejmuje takie decyzje. To nie rozstrzyga o winie bądź niewinności, a jedynie czy istnieje prawdopodobieństwo popełnienia czynu.Zwrócił uwagę, że tymczasowe areszty w Polsce trwają średnio 9 miesięcy, co jest bardzo długim okresem, jak na przygotowanie właściwego postępowania, ale też wymiarowi sprawiedliwości brakuje zarówno sędziów, jak i pracowników administracyjnych sądów.Lekarze zajęli się Romanowskim. Będzie wniosek o areszt [WIDEO]Paweł Śliz skomentował też rewelacje dotyczące „drugiego” immunitetu, jakim rzekomo mógłby podpierać się Marcin Romanowski. Chodzi o piastowanie przez niego funkcji zastępcy Członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Zdaniem Pawła Śliza nie zmieni to nic w sytuacji byłego wiceministra.Polityk powołuje się na zapis w akcie prawnym dotyczącym tego immunitetu, że obowiązuje on w czasie sesji. Nie przychyla się do interpretacji, że sesja trwa cały rok, bo jest też zapis rozszerzający działanie immunitetu na drogę do i z sesji, co „określa dane czasokresy”. Wreszcie, zdaniem Śliza, immunitet obejmuje „czyny związane z wykonywaniem mandatu”, a oskarżenia o udział „w zorganizowanej grupie przestępczej nie jest objęta tym immunitetem”.Gość TVP Info wyraził niezadowolenie z weta Andrzeja Dudy wobec ustawy o KRS, tłumacząc, że system sędziowski w Polsce trzeba uzdrowić, a on sam stracił nadzieję, że prezydentowi będzie na tym zależało jako strażnikowi konstytucji. Zapowiedział, że kierowana przez niego komisja kończy prace nad projektami zmiany przepisów o Trybunale Konstytucyjnym.