Jest data rozprawy. Duńska prokuratura postawiła zarzuty 39-letniemu mężczyźnie, który zaatakował duńską premier Mette Frederiksen, gdy ta spacerowała po Kopenhadze w zeszłym miesiącu - podaje duński portal „The Local Denmark” Formalny akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który jest obywatelem Polski, stwierdza, że atak był motywowany „wypowiedziami Frederiksen w dyskursie publicznym” – relacjonuje „The Local Denmark”.Polak atakuje duńską premierkęMężczyzna jest ścigany za zaatakowanie duńskiej premierki. Sprawca miał ją uderzyć w prawe ramię, gdy ta przechodziła przez plac Kultorvet w centrum Kopenhagi 9 czerwca. Towarzyszyli jej ochroniarze, ale nie byli w stanie powstrzymać napastnika przed dotarciem do niej.Policja poinformowała, że mężczyzna wyglądał na nietrzeźwego. Prokuratorzy domagają się jego deportacji z Danii i zakazu powrotu przez sześć lat.Sprawca zaprzecza zarzutom. Frederiksen nie zostanie wezwana na świadka przez prokuraturę, ale obrona może zdecydować się na taki krok. Proces zaplanowano na 6 i 7 sierpnia w Sądzie Miejskim w Kopenhadze.Zobacz też: Premier Danii zaatakowana w Kopenhadze. Policja potwierdza