Kampania Trumpa nabierze rozpędu. Zamach na Donalda Trumpa zupełnie zmienił układ sił w czasie kampanii prezydenckiej USA. Nieudana debata Joe Bidena jest najmniejszym problemem Demokratów, bo po ostatnich zdarzeniach Trump zwycięstwo ma niemal zapewnione. W nocy z soboty na niedzielę doszło do zamachu na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Zamachowiec strzelił w stronę prezydenta, raniąc go w ucho. Trumpowi nic poważnego się nie stało, za to zdjęcia, gdy zalany krwią, zamiast się chować, unosi pięść i motywuje wyborców, obiegły cały świat.To zdjęcie trafi do historii. Fotoreporter uchwycił lecący pocisk za głową TrumpaZginął jeden z uczestników wiecu Republikanów. Zamachowiec został zabity, FBI „wstępnie” zidentyfikowało go jako 20-letniego mieszkańca Pensylwanii, podając jego personalia - Thomas Matthew Crooks. Jak podaje CNN, był zarejestrowanym wyborcą Republikanów, choć coś mu się odmieniło i przekazał w 2021 r. niewielką ilość pieniędzy na rzecz Demokratów.Zamach na Trumpa - jak wpłynie na wybory prezydenckie?Amerykanista prof. Tomasz Pudłowski z Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej na antenie TVP Info komentował sprawę zamachu i jego wpływ na kampanię prezydencką przed wyborami, które odbędą się w listopadzie. – To na pewno zmieni kampanię – mówił. Jego zdaniem Republikanie mają teraz dwie przewagi, nieudana debata Joe Bidena i co za tym idzie wątpliwości dotyczące jego kondycji zdrowotnej i zamach. – Zdjęcia są silnie nacechowane emocjonalnie, przemawiają do wyborców. Donald Trump nie próbuje się chować, tylko krzyczy „walczcie”, to zwiększa motywację wyborców, entuzjazm dla jego kandydatury, to budzi przeświadczenie, że walka toczy się na śmierć i życie – mówił prof. Pudłowski. Dodał, że Trump nie musi martwić się o frekwencję wyborczą. Trump wysiadł z samolotu o własnych siłach [WIDEO]– Demokraci są w defensywie, Republikanie w ofensywie, te wybory można uznać za rozstrzygnięte – mówił prof. Pudłowski. Argumentował, że o ile nie dojdzie jeszcze do jakiegoś dramatycznego wydarzenia, Demokratom trudno będzie wygrać wyścig. Wpadka Secret ServiceNawiązał do ostatniego tego rodzaju próby zamachu na Ronalda Reagana 40 lat temu, tłumacząc, że ofiara zawsze wzbudza współczucie. Zwrócił uwagę, że zamachowiec zginął, więc nie poznamy do końca tej historii, choćby jeśli chodzi o jego dokładną motywację. Zdaniem prof. Pudłowskiego zawiodły procedury zabezpieczeń. Meldunek o człowieku z bronią, jaki zgłosił jeden z uczestników wiecu na kilka minut przed strzałem, został zignorowany przez służby. Zabezpieczenia budynku i miejsc dla uczestników ułatwiły zamachowcowi oddanie strzału.Biały Dom: Biden rozmawiał z Trumpem– Nie sądzę, żeby zmieniło się coś, jeśli chodzi o przemówienia publiczne polityków. Wątpię, by zrezygnowali. Joe Biden zawiesił kampanię, ale dlatego, że moment tego wymaga, to nie czas na agitacje. Natomiast zamach sam w sobie ma charakter perswazyjny, nie wypada w danym momencie krytykować Trumpa – mówił prof. Tomasz Pudłowski. Dodał, że kampania prezydencka może w najbliższych tygodniach osłabnąć, ale jeśli Trump wyjdzie - zgodnie z planem - na scenę w czasie konwencji Republikanów, by oficjalnie odebrać nominację kandydata, będzie to forma prowadzenia kampanii, co da Demokratom sygnał, że mogą odwiesić własną. – Ale będą na straconej pozycji – mówił. Zwrócił uwagę, że choć język polityczny się zaostrza, tak jak w Polsce, to Trump wyniósł go na nowy poziom. Zdaniem eksperta żaden demokratyczny przywódca nie wypowiada się w ten sposób, przyklejając do oponenta jakiś rzeczownik, spłycając przekaz i zwiększając sztucznie emocje – np. „oszust Biden”. – Pod tym względem Trump wyraźnie odstaje od swojego otoczenia – powiedział ekspert.