Doug Mills stał obok byłego prezydenta, gdy padły strzały. Nigdy nie przeżyłem czegoś równie przerażającego – relacjonował w rozmowie z „New York Timesem” fotoreporter Doug Mills, który stał tuż obok Donalda Trumpa w momencie zamachu. Do sieci trafiło wykonane przez niego zdjęcie, na którym widać najprawdopodobniej pocisk za głową byłego prezydenta USA. W sobotę w Pensylwanii doszło do zamachu na Donalda Trumpa podczas spotkania z wyborcami. Fotoreporter Doug Mills stał tuż obok byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Zamach na Donalda Trumpa– To był typowy wiec, w jakich uczestniczą kandydaci. W pewnym momencie usłyszałem trzy lub cztery głośne trzaski. Nie przeszło mi przez myśl, że to mogły być odgłosy strzałów. Nagle Trump upadł i wtedy zdałem sobie sprawę, że stało się coś strasznego – relacjonował. Na scenie, gdzie przemawiał Trump, błyskawicznie pojawili się agenci Secret Service. – Natychmiast zasłonili byłego prezydenta, ja cały czas rozbiłem zdjęcia. W pewnym momencie on wstał i podniósł pięść. Widziałem krew na jego twarzy, ale poczułem ulgę, że żyje – dodał.Mills jest autorem zdjęcia, na którym uchwycona została kula lecąca w kierunku głowy Trumpa.A remarkable photo captured by my former White House Press Corps colleague Doug Mills. Zoom in right above President Trump’s shoulder and you’ll see a bullet flying in the air to the right of President Trump’s head following an attempted assassination. pic.twitter.com/FqmLBCytoW— Haraz N. Ghanbari (@HarazGhanbari) July 14, 2024 CZYTAJ WIĘCEJ: FBI podało tożsamość zamachowca. Kim jest Thomas Matthew Crooks