Kryzys niemieckiej kolei. Polityk CDU domaga się dymisji szefa niemieckiej kolei. Czarę goryczy miało przelać fatalne wrażenie jakie Deutsche Bahn zrobiła na kibicach i piłkarzach podczas kończących się jutro mistrzostw Europy. W Polsce o Deutsche Bahn było głośno, gdy polska kadra musiała czekać na pociąg do stolicy Niemiec. Pół godziny opóźnienia, które spotkało zespół Michała Probierza na trasie Hanower-Berlin, to i tak nie najgorszy wynik.Rozczarowani brakiem punktualności byli kibice wielu reprezentacji. Austriaccy ułożyli nawet o tym przyśpiewkę. Z podsumowania czerwca, które przedstawiła Deutsche Bahn, wynika, że o czasie odjechał tylko co drugi pociąg.Ekspert CDU od transportu uznał, że miarka się przebrała. Thomas Bareiß stwierdził, że pod wodzą prezesa Richarda Lutza koleje psują dobrą markę Niemiec, na którą podczas Euro pracuje cały kraj.Ulrich Lange z CSU uważa podobnie, sarkastycznie dodając, że dobrze, że przy tych opóźnieniach pasażerowie nie pocą się i mają co jeść. Deutsche Bahn podała bowiem, że ponad 98 procent składów miała działającą klimatyzację i otwarte pokładowe bufety.Zobacz też: Strajk na kolei w Niemczech. Wyjechał co piąty pociąg