Poszkodowany mężczyzna w rękach lekarzy Uratowany górnik wciąż znajduje się pod ziemią. Jest mu udzielana pomoc. Akcja wydobycia go na powierzchnię może potrwać jeszcze około dwóch godzin. Szczegóły akcji ratowniczej, która trwała trzy dni, ujawnił dyrektor Marek Skuza z Polskiej Grupy Górniczej.