24-latek trafił do aresztu. Kierowca z Bliskiego Wschodu zatrzymany w turystycznym centrum Zakopanego przez policję. 24-letni Kuwejtczyk mimo zakazu jeździł sportowym, zabytkowym datsunem po Krupówkach, ale to nie było jego jedyne przewinienie. Trafił do aresztu – ustalił portal tvp.info. Incydent miał miejsce w czwartek wieczorem. Na Krupówkach w Zakopanem strażnicy miejscy zatrzymali samochód, który prowadził 24-letni kierowca z Kuwejtu.Komendant straży miejskiej w Zakopanem Leszek Golonka powiedział w rozmowie z portalem tvp.info, że na miejscu nie udało się ustalić przyczyn zachowania mężczyzny. Po polsku nie mówił, twierdził, że po angielsku też nie. Okazuje się, że nie jest to pierwsze tego typu wykroczenie 24-latka. Kilka dni temu dostał mandat w Kuźnicach. Na Krupówkach wystawiono mu karę 500 zł. Na miejsce przyjechała też policja. Wtedy na jaw wyszło, że samochód nie ma ubezpieczenia, a kierowca prawa jazdy i w takim stanie przejechał pięć tysięcy kilometrów ze swojej ojczyzny. – 24-latek w trybie przyspieszonym został zatrzymany na 48 godzin – wyjaśnia nam asp. sztab. Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji. Za popełnione wykroczenia kierowca odpowie przed sądem. Jak wskazuje policja – za przejażdżkę po Krupówkach grzywna może wynieść nawet 5000 złotych.