Szef MSWiA w programie „Gość Poranka”. Jestem po słowie z niemiecką minister spraw wewnętrznych, że przyjedzie we wrześniu na granicę z ekspertami – powiedział w programie „Gość Poranka” na antenie TVP Info minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. – Do tego, żeby zagraniczni funkcjonariusze służyli na granicy jest jeszcze daleka droga – podkreślił. Jak jednak dodał, państwa zachodnie „powinny włączyć się finansowo i organizacyjnie” w ochronę zewnętrznych granic UE. Minister wskazał, że z pewnością strefa buforowa, obowiązująca przy granicy z Białorusią, przyczyniła się do zmniejszenia liczby prób nielegalnego jej przekroczenia. Ale, jak dodał, nie należy tego wiązać jedynie ze strefą buforową, lecz całym szeregiem działań mających na celu zmniejszenie presji migracyjnej. Celem działań jest przede wszystkim – jak wskazał szef MSWiA – uderzenie w przemytników ludzi. – W całym tym systemie przemycania ludzi ponurą, ale kluczową rolę odgrywają gangi, które za pieniądze przewożą nielegalnie tych ludzi – podkreślił. Szef MSWiA o strefie buforowej na granicy z BiałorusiąPytany o to czy obowiązywanie przepisów związanych ze strefą buforową zostanie przedłużone, odparł, że jesteśmy obecnie w 1/3 ich obowiązywania. Tomasz Siemoniak podkreślił, że media mają do tej strefy dostęp, wydawanych jest dużo przepustek. Zapowiedział, że resort za 30 dni przedstawi odpowiednie rekomendacje. – Trzeba patrzeć, jak to odbija się na życiu mieszkańców, biznesu, turystów – wskazał, dodając, że „strefa nie obejmuje hoteli i głównych atrakcji”. ZOBACZ TAKŻE: Strefa buforowa przy granicy już działa. Znamy szczegóły [WIDEO]Samozwańczy „obrońcy granicy”Siemoniak odniósł się również do informacji o samozwańczych „obrońcach granicy”, którzy mają organizować się w grupy, by atakować migrantów na granicy. – Traktujemy to poważnie. Policja już podjęła kroki w minioną niedzielę – powiedział szef MSWiA. Jak jednak dodał, „nie stwierdziliśmy tego w świecie fizycznym, w świecie internetowym takie informacje się pojawiają” – Nie ma zgody na samosądy, na sianie nienawiści – zaznaczył.