Eliminacje Ligi Europy. Wisła Kraków bliżej awansu do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. W pierwszym starciu Biała Gwiazda wygrała przed własną publicznością z kosowskim FK Llapi 2:0. Trzynastokrotny mistrz Polski czekał na zwycięskie spotkanie w ramach europejskich pucharów ponad dwanaście lat! 83 sekundy – tyle czasu potrzebowali zawodnicy Kazimierza Moskala, aby wyjść na prowadzenie. Po wyrzucie piłki z autu przez Bartosza Jarocha, futbolówka została wybita przed pole karne. Tam dopadł do niej Igor Sapała, który poradził sobie z jednym z rywali i mocnym uderzeniem od lewego słupka otworzył zaskoczył Illira Avdyliego.W dalszej fazie meczu gospodarze przeważali, ale trudno powiedzieć, żeby wynikało z tego coś konkretnego. Ciekawie zrobiło się dopiero w 38. minucie, gdy interweniujący na wślizgu pod własną bramką Landrit Rama był bliski zaliczenia samobójczego trafienia.Gol w ostatniej akcjiPo zmianie stron Wisła powinna zadać drugi cios. Najpierw próbę Angela Rodado obronił golkiper zespołu gości, a dobijający z bliskiej odległości Angel Baena Perez zamiast spokojnie skierować piłkę do siatki, huknął w poprzeczkę. Niewiarygodne pudło.Chwilę później szczęścia uderzeniem z okolic dwunastego metra szukał również Alan Uryga. Na posterunku po raz kolejny był jednak Illir Avdyli. Kiedy wydawało się już, że wynik nie ulegnie zmianie, w ostatniej akcji spotkania znakomitym strzałem popisał się Angel Rodado.