Dariusz Korneluk w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. Michał Woś został wezwany do prokuratury. Tam ma usłyszeć zarzuty w związku z zakupem systemu Pegasus – poinformował w programie „Pytanie dnia” prokurator krajowy Dariusz Korneluk. Prokuratura chce postawić zarzuty Michałowi Wosiowi nadużycia funkcji przez funkcjonariusza publicznego, nadużycie zaufania oraz wyrządzenie szkody wielkich rozmiarów. Polityk Suwerennej Polski został już pozbawiony przez Sejm immunitetu. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz wyjawił, że Woś otrzymał już wezwanie do prokuratury, podczas którego usłyszy zarzuty. „Pytanie dnia”: Dariusz Korneluk w rozmowie z Justyną Dobrosz-OraczA to nie jedyny polityk Suwerennej Polski, który ma problemy z prawem. W piątek odbędzie się głosowanie nad uchyleniem immunitetu dla Marcina Romanowskiego. Korneluk nie wykluczył, że polityk prosto z sali sejmowej trafi do aresztu. – Wskazuje na to analiza materiału dowodowego, którą prokuratorzy uzasadnili podczas posiedzenia komisji regulaminowej Sejmu. Romanowski próbował mataczyć; nie udało mu się to, ale nie można wykluczyć, że będzie próbował utrudniać postępowanie – mówił w programie „Pytanie dnia”. O tym czego dotyczą zarzuty piszemy TUTAJ.Jak dodał, prokuratorzy chcą postawić Romanowskiemu zarzuty „zagrożone surową odpowiedzialnością karną”. – To jest samodzielna przesłanka ku temu, aby zastosować środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania – uzupełnił.Korneluk przyznał, że podczas przeszukania w domu Romanowskiego zabezpieczony został list, który Jarosław Kaczyński wysłał do Zbigniewa Ziobry.Korneluk o liście Kaczyńskiego: Trwają czynności prokuratury– Sprawa listu ma już nadany swój bieg, trwają czynności sprawdzające w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Jeśli zostanie udowodnione przestępstwo, będą postawione zarzuty – mówił.Justyna Dobrosz-Oracz spytała gościa „Pytania dnia” o słowa Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS komentując treść listu, stwierdził, że skoro jego adresatem był prokurator generalny, to był on de facto zawiadomieniem do prokuratury. – To jego interpretacja. Autor tego dokumentu ma wykształcenie prawnicze. Jeżeli byłoby to zawiadomieniem, przybrałoby odpowiednią formę. Dla mnie jako prokuratora, list nie spełnia wymogu zawiadomienia skierowanego do organów ścigania – podkreślił. Korneluk wyjawił także, że wkrótce do Sejmu może trafić wniosek o uchylenie immunitetu Dariuszowi Mateckiego. Nie wykluczył także, że prokuratura będzie chciała postawić zarzuty Zbigniewowi Ziobrze.