Spotkania przed szczytem NATO. Premier Donald Tusk przyjął prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Politycy podpisali umowę dotyczącą współpracy w zakresie bezpieczeństwa. – Ukraina daje świadectwo bohaterstwa, ale potrzebuje pomocy – mówił szef polskiego rządu. Po spotkaniu ukraiński przywódca spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Wizyta jest związana ze szczytem NATO, który rozpoczyna się we wtorek w Waszyngtonie. Na początku wspólnej konferencji prasowej prezydent Zełenski poprosił o uczczenie minutą ciszy ofiar barbarzyńskiego ataku Rosjan na ukraińskie miasta. W tym na szpital dziecięcy w Kijowie. – Uderzono w jeden z najważniejszych szpitali w Kijowie. Uderzono w oddział przeprowadzający dializę dzieci, jest ponad 100 rannych, 28 osób zginęło. W związku z tym chciałbym poprosić, by chwilą milczenia uszanować ich pamięć – mówił Zełenski.– Rosja nie może nie wiedzieć, dokąd lecą rakiety i musi w pełni ponieść odpowiedzialność za swoje zbrodnie: przeciwko ludziom, dzieciom, ludzkości. Jest bardzo ważne, by świat teraz nie milczał, i by każdy zobaczył, co to jest Rosja, co ona robi – podkreślił.– Nie ma bardziej poruszającego komentarza do dzisiejszych rozmów, niż ta minuta ciszy. Nie ma dnia ani nocy, by w Ukrainie nie ginęli niewinni ludzie. Dziś, gdy zaczynaliśmy spotkanie, mieliśmy długą rozmowę w cztery oczy – mówił Donald Tusk. – Byłem poruszony tym, co powiedział mi o obiektach ataku. Nie ma takich słów, dokumentów, deklaracji politycznych, które by wystarczyły jako słowa potępienia dla agresora, a z drugiej strony, które by wystarczyły za oznaki solidarności i pomocy – dodał.Jak zaznaczył polski premier, bezpośrednim powodem spotkania było podpisanie ważnego dokumentu – łącznie 19 państw i UE jako całość podpisały wzajemne zobowiązania z Ukrainą dotyczące bezpieczeństwa. Zwrócił uwagę, że Polacy nie zamierzają się chwalić pomocą Ukrainie, bo to dla nich naturalny odruch solidarności. Powiedział, że gdyby wojna w Ukrainie zakończyłaby się źle, miałoby to negatywne skutki nie tylko dla atakowanego kraju, ale i Polski oraz świata.Ukraina w NATO? Tusk: Polska wspiera staraniaZapewnił, że Polska będzie wspierać starania Ukrainy w dołączeniu do NATO. Jak dodał, „to powód, dla którego podpisaliśmy ten dokument”. Przyznał, że perspektywa członkostwa Ukrainy w NATO może się wydłużyć i podczas szczytu w Waszyngtonie mogą nie zapaść konkretne decyzje w tym zakresie. Zapewnił przy tym, że Ukraińcy mogą liczyć na wsparcie Polski.– Wolelibyśmy, tak jak i wy, żeby Ukraina znowu była dla wszystkich bezpiecznym domem, ale tak długo, jak długo niektórzy wasi rodacy będą potrzebowali pomocy, będą się czuli tutaj w naszym kraju jak w domu – zapewnił Tusk. – Nikt nie ma prawa w imieniu Ukrainy, a bez jej udziału, decydować o przyszłym pokoju i jego kształcie – dodał. – Polska przekazała już 44 pakiety sprzętu wojskowego. Bardzo dziękuję. Bardzo liczymy na rozwój współpracy między przedsiębiorstwami przemysłu zbrojeniowego naszych krajów – mówił Zełenski. – Drugą rzeczą, na którą chciałbym zwrócić uwagę, jest konkretna współpraca lotnictwa wojskowego. Jesteśmy wdzięczni Polsce za wszystkie przekazane nam samoloty. Omawialiśmy możliwości przekazania kolejnych – dodał prezydent.Zełenski zapewnił, że do odbudowy Ukrainy zostaną zaproszone polskie firmy. – Jest rzeczą oczywistą, że wszystko, co zostało zniszczone przez rosyjskich terrorystów, zostanie przez nas odbudowane – dodał. – Umówiliśmy się na sformowanie i szkolenie na terenie Polski ukraińskiego legionu; będzie to nowa formacja złożona z ochotników – wskazał.– Dla Ukrainy to, co mamy w tym dokumencie, to trochę za mało, dla Polski trochę za dużo – mówił Donald Tusk. Nawiązał do pytania o wsparcie Ukrainy MiG-ami. – Nie możemy ich dziś przekazać, bo patrolują polskie niebo, także jako część natowskich misji – kontynuował. Zapewnił jednak, że jeśli sojusznicze państwa pozwolą zastąpić MiG-i innymi samolotami, bez uszczerbku dla bezpieczeństwa Polski, będzie starał się „przekonać partnerów, by jak najszybciej zrealizować tego typu decyzje”.Wołodymyr Zełenski podczas niedawnej wizyty w Brukseli podpisał podczas spotkania unijnych przywódców wraz z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem umowę o bezpieczeństwie. Porozumienia z Kijowem podpisały w czerwcu także Stany Zjednoczone i Japonia.Unia Europejska zobowiązuje się w zawartej umowie do zapewniania Ukrainie i jej narodowi niezbędnego wsparcia politycznego, finansowego, gospodarczego, humanitarnego, wojskowego, dyplomatycznego tak długo i z taką intensywnością, jak będzie to konieczne. Takie umowy zgodnie z postanowieniami ubiegłorocznego szczytu NATO w Wilnie stanowią gwarancję wsparcia zachodnich sojuszników dla Ukrainy.Rozpoczynający się we wtorek szczyt NATO ma przynieść konkretne decyzje, przede wszystkim w kwestii wsparcia dla Ukrainy, która od ponad dwóch lat zmaga się z rosyjską agresją. Kijów, by skutecznie bronić się przed Moskwą, potrzebuje pieniędzy oraz broni i w tych obszarach spodziewane są ustalenia.Pomoc dla UkrainyWyjściem naprzeciw potrzebom Ukrainy ma być zobowiązanie sojuszników do kontynuacji jej wsparcia finansowego. Od inwazji Rosji członkowie NATO przekazywali Ukrainie około 40 mld euro pomocy wojskowej rocznie. Szef Paktu Jenst Stoltenberg powiedział w piątek, że sojusznicy są zgodni co do tego, że to minimum.Sekretarz generalny spodziewa się, że w Waszyngtonie zadeklarują, iż ten poziom pomocy zostanie utrzymany także w następnym roku. Co jednak istotne, Stoltenberg chciał, żeby deklaracja finansowa co do wsparcia Ukrainy dotyczyła kilku lat, a nie tylko kolejnego roku, jednak w tej sprawie nie ma jednomyślności wśród państw sojuszniczych.Stoltenberg oczekuje również na szczycie decyzji dotyczących przyspieszenia wsparcia wojskowego dla Ukrainy w postaci dostaw broni i amunicji. Według nieoficjalnych informacji, państwa NATO mogą zadeklarować dostawy dodatkowych systemów obrony powietrznej dla Ukrainy, o co w ciągu ostatnich miesięcy zabiegał Kijów.Sojusznicy mają też potwierdzić decyzję co do tego, że NATO będzie odgrywać większą rolę w koordynacji pomocy wojskowej dla Ukrainy. Wcześniej była za to odpowiedzialna Grupy Kontaktowa ds. Obrony Ukrainy, określana jako grupa Ramstein, która będzie nadal istnieć jako kierowane przez USA forum polityczne odpowiedzialne za wsparcie Ukrainy. NATO tymczasem przejmie odpowiedzialność operacyjną, czyli koordynację dostaw broni i szkoleń ukraińskich żołnierzy. Będzie za to odpowiedzialne dowództwo w Wiesbaden w zachodnich Niemczech. Przywódcy mają podjąć także decyzję o pogłębieniu współpracy wojskowej między Sojuszem a siłami ukraińskimi.Zdaniem Stoltenberga, wszystkie te elementy „stanowią pomost do członkostwa w NATO i bardzo mocny pakiet dla Ukrainy na szczycie”. – Ukraina zbliża się do NATO – podkreślił na konferencji prasowej w piątek.Oprócz Ukrainy w Waszyngtonie jednym z najważniejszych tematów rozmów będzie główne zadanie NATO, czyli odstraszanie i obrona. Obecnie Sojusz dysponuje 500 tys. żołnierzy w stanie wysokiej gotowości, ulepszonymi zdolnościami, gotowymi do walki grupami bojowymi i ma nowych członków. Przywódcy będą rozmawiać o tym, jak wykorzystać te atuty, by jeszcze lepiej chronić sojuszników w ramach NATO.Dostawy amunicji dla UkrainyCo ważne, w stolicy USA w trakcie szczytu ma zostać przyjęte zobowiązanie do wzmocnienia współpracy przemysłowej w zakresie obronności, aby zwiększyć produkcję w tym sektorze. Braki w tym obszarze unaoczniły problemy Zachodu z dostawami amunicji artyleryjskiej dla Ukrainy. Kraje NATO nie były w stanie zwiększyć jej produkcji, gdy ukraińscy żołnierze na froncie borykali się z ich brakiem. Jednocześnie dostawy dla Ukrainy uszczupliły zapasy militarne państw sojuszniczych.Zdaniem części mediów, wzrost wydatków na obronność państw NATO będzie tematem mocno eksponowanym podczas szczytu. W 2014 roku szefowie państw i rządów NATO zgodzili się przeznaczyć 2 proc. PKB na wydatki na obronę, aby pomóc zapewnić ciągłą gotowość militarną Sojuszu. Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi między innymi na nielegalną aneksję Krymu przez Rosję. Oczekuje się, że w 2024 roku 23 sojuszników osiągnie lub przekroczy ten cel, w porównaniu z zaledwie trzema sojusznikami w 2014 roku Polska jest w tym zestawieniu liderem, wydając 4 proc. PKB na obronność.Wreszcie, tematem spotkania będą globalne partnerstwa NATO. Stoltenberg zaprosił przywódców Australii, Japonii, Nowej Zelandii i Korei Płd. do Waszyngtonu, aby jeszcze bardziej pogłębić współpracę, w tym w zakresie wsparcia dla Ukrainy, cybernetyki i nowych technologii.