Tegoroczna waloryzacja środków na kontach w ZUS jest rekordowa. Lipiec to jeden z najlepszych miesięcy, by przejść na emeryturę. Z wyliczeń dziennika „Fakt” wynika, że osoby, które wstrzymały się z decyzją do tego miesiąca, mogą liczyć na emeryturę wyższą nawet o 500-600 zł brutto miesięcznie. Podstawą do obliczenia wysokości emerytur po osiągnięciu wieku emerytalnego są pieniądze zapisane na kontach i subkontach w ZUS. Informacje o wysokości zgromadzonych składek można sprawdzić online na Platformie Usług Elektronicznych (PUE). ZUS co roku dokonuje waloryzacji pieniędzy zgromadzonych na kontach ubezpieczonych. Przeprowadził ją w czerwcu, dlatego maj i czerwiec były najmniej korzystnymi terminami, by przejść na emeryturę.Rekordowa waloryzacja emeryturWarto było poczekać, bo tegoroczna waloryzacja jest rekordowo wysoka. Składki emerytalne i kapitał początkowy za rok 2023 zwaloryzowano wskaźnikiem 14,87 proc., natomiast subkonto – o 9,91 proc.„Fakt” wyliczył, że osoby, które nie złożył wniosku w maju lub w czerwcu, teraz mogą mieć świadczenie wyższe o 400-600 zł miesięcznie.CZYTAJ TAKŻE: Podwyżki już od poniedziałku. Wiemy, o ile podrożeje prądIle wyniesie 14. emerytura? Lipiec i sierpień będą też dla części osób korzystnym momentem przejścia na emeryturę, bo oprócz waloryzacji otrzymają jeszcze czternastkę. W tym roku wyniesie ona 1780,96 zł brutto.Według wyliczeń portalu money.pl emeryci otrzymujący minimalną emeryturę odbiorą dodatkowo 2179 zł na rękę, co łącznie z regularnym świadczeniem wyniesie 3800,17 zł netto we wrześniu.