„To już jest koniec tej benzyny”. W tej chwili zwycięski remis osiągnęła KO, ale kosztem swoich koalicjantów. Gdybyśmy szukali przegranego to jest Trzecia Droga i Lewica – powiedział w programie „Gość Poranka” poseł PiS Jan Dziedziczak. Polityk stwierdził, że Donald Tusk „zjadając przystawki” popełnił ten sam błąd, co PiS przed utratą władzy. – Jesteśmy zadowoleni, to jest trochę taki remis – 0,9 proc. różnicy to lepszy wynik jeśli chodzi o wynik procentowy niż w wyborach parlamentarnych i – co najważniejsze – gdybyśmy przeliczyli ten wynik na mandaty w Sejmie to mamy większość z Konfederacją i wracamy do władzy – powiedział Dziedziczak. Gdy prowadzący program Roch Kowalski zwrócił uwagę, że wybory parlamentarne i europejskie zdecydowanie się różnią, polityk odparł, że zawsze dla PiS wybory europejskie były trudne. – W tej chwili zwycięski remis osiągnęła KO, ale kosztem swoich koalicjantów. Gdybyśmy szukali przegranego to jest Trzecia Droga i Lewica – powiedział. Jak dodał, „widać było po twarzach liderów, że to jest sromotna porażka”. Koalicja z Konfederacją? Polityk nie wykluczył ewentualnej koalicji z Konfederacją w przyszłości. Jak podkreślił, ugrupowanie to nie może być „wiecznie w opozycji”. Odnosząc się do wyniku wyborów Dziedziczak stwierdził, że „widać, że to już jest koniec benzyny” dla Donalda Tuska i jego partii, która osiągnęła w wyborach europejskich szczyt swoich możliwości. „Tusk zjadł przystawki” – Tusk wygrał o włos, zjadając przystawki – powiedział. Dopytywany o to czy PiS nie zrobił tego samego będąc u władzy, Dziedziczak przyznał, że tak było. – Pomimo zwycięstwa w wyborach przez to zniknęli koalicjanci nie objęliśmy władzy. Ten sam mechanizm jest w koalicji 13 grudnia – powiedział.