Zasady inwigilacji mają być… jawne. Jasne zasady inwigilacji Pegasusem, ale przy tym możliwość niejawnego przeszukania mieszkania. Takie rozwiązania reformy pracy operacyjnej służb szykuje MSWiA – czytamy w czwartkowej „Rzeczpospolitej”. Dziennik opisuje „szeroką reformę zasad pracy operacyjnej służb”. Jak poinformowało MSWiA, przepisy są na końcowym etapie prac wewnątrzresortowych i mają zostać poddane szerokim konsultacjom. „Rzeczpospolita” dotarła do ich treści.Nowy kodeks pracy operacyjnej służb „Chodzi o kodeks pracy operacyjnej. Jak przekonuje resort, głównym celem tych zmian jest wyeliminowanie nadużyć w stosowaniu metod operacyjnych. Służby będą mogły stosować jedynie zamknięty wykaz metod pracy operacyjnej – twierdzi MSWiA” – podała „Rz”.W projekcie zdefiniowano ponad 20 metod pracy operacyjnej. Obok wywiadu operacyjnego, zasadzki czy gry operacyjnej pojawiły się też zupełnie nowe kategorie, m.in. niejawna ingerencja i niejawne przeszukanie. Pierwszy przypadek dotyczy „niejawnego uzyskania dostępu do telekomunikacyjnych urządzeń końcowych oraz systemów informatycznych i teleinformatycznych, w celu uzyskania i utrwalenia zawartych w nich danych”. W tym mieści się wykorzystanie oprogramowania typu Pegasus do inwigilacji np. smartfona. Dotychczas system ten był stosowany w ramach szerokiego „worka” kontroli operacyjnej.Według „Rz” określono przy tym dość szczegółowo zasady wydawania zgody i stosowania Pegasusa. Wniosek służb o zastosowanie tego typu systemu będzie musiał zawierać charakterystykę i opis środka, który ma zostać wykorzystany do inwigilacji.Inwigilacja pod kontrolą sądu„Sędzia będzie wiedział, jakiego urządzenia czy systemu użyją służby. Sąd będzie musiał też pisemnie uzasadnić decyzję o zgodzie lub odmowie inwigilacji, obecnie obowiązek ten dotyczy tylko odmowy. Niejawna ingerencja ma być jednorazowa i powinna być zrealizowana w ciągu trzech miesięcy od uzyskania zgody sądu” – czytamy w artykule.Nowe przepisy mają pozwolić służbom na dostęp, przeszukanie pomieszczeń i przejęcie do badań dokumentów lub innych materiałów bez wiedzy domowników. Na takie działanie służby będą musiały uzyskać zgodę sądu.Ministerialny projekt wprowadza też obowiązek informowania inwigilowanej osoby o przeprowadzonych wobec niej działaniach. Służby będą miały na to co do zasady 12 miesięcy od zakończenia czynności. Osoba, wobec której była stosowana kontrola operacyjna, będzie miała też prawo do złożenia skargi. Zobacz także: Czy komisja ds. rosyjskich wpływów jest potrzebna? Polacy zabrali głos [SONDAŻ]