„Migracji będzie przybywało”. Platforma głosowała przeciw, ale już dzień później premier Tusk powiedział, że ten pakt migracyjny jest dobry dla Polski i ma rację. Kraje przygraniczne pod naporem migracji mają dostawać pomoc – powiedziała w programie „Gość Poranka” na antenie TVP Info europosłanka Polski 2050 Róża Thun. Jak podkreśliła, „to jest wspólna polityka, a za każdą wspólną polityką idą pieniądze”. – Migracje są zawsze dużym wyzwaniem i to wyzwanie jest przed nami. Używanie tego do celów populistycznych, ohydnej, nienawistnej propagandy i dezinformacji nic nie da, bo migracje z nami będą. Klimat się tak zmienia, że migracji będzie przybywało. Musimy wspólnie – po to jesteśmy w UE – tym zarządzać –podkreśliła. O korzyściach płynących z paktu migracyjnego dla naszego regionu i o tym, że stanowi on rozwiązanie kompromisowe, mówiła w rozmowie z portalem tvp.info premier Litwy. Po co Polsce Unia Europejska? Eurodeputowana Polski 2050 została zapytana o to po co Polsce potrzebna jest Unia Europejska.– Wyobraźmy sobie, że nie bylibyśmy w Unii Europejskiej. Jakbyśmy czuli się dzisiaj, kiedy mamy wojnę za naszą granicą i bylibyśmy sami? Taki samotny kraj zawsze jest strefą wpływów większego mocarstwa obok niego. Bylibyśmy sami – powiedziała Róża Thun.– Wyobraźmy sobie jakbyśmy się czuli dzisiaj przy tych kolosalnych wyzwaniach jak galopująca katastrofa klimatyczna, a my nie mielibyśmy z kim o tym rozmawiać. Wyzwania przed nami są ogromne, jak np. migracje, a my bylibyśmy z tym kompletnie sami, a jeszcze wojna hybrydowa, którą nam serwuje Rosja czy Białoruś – mówiła. Jak zaznaczyła, „dzięki temu, że jesteśmy w UE rozwijamy czyste źródła energii”. Gdybyśmy nie byli w Unii...Gdyby nie nasza obecność w Unii – kontynuowała polityczka – nasz rynek byłby zamknięty, musielibyśmy płacić cła, roaming, kupować i sprzedawać przez internet, musielibyśmy wnioskować o wizy. – Unia Europejska jest potrzebna w codziennym życiu i wielkiej polityce. Bez tego bylibyśmy słabi i niepewni – podkreśliła. Pomysły Róży Thun na kolejną kadencję– Mam kilka otwartych projektów, które udało mi się wynegocjować czy nawet przegłosować w Parlamencie Europejskim – powiedziała Thun. Wymieniła wśród nich problemy Odry, zagrożenie suszą i inne problemy związane z wodami śródlądowymi. – Jestem wielką zwolenniczką tego, żeby rzeki nie były w Ministerstwie Infrastruktury tylko powinny być w Ministerstwie Środowiska, bo to nie są autostrady, lecz źródło życia i wody – podkreśliła. – Bardzo chciałabym zająć tym, żeby w UE więcej uwagi poświęcono wodzie – dodała.Zwróciła uwagę na to, że powinno się „uwspólnotowić zdrowie”, tzn. włączyć kwestie zdrowie w obszar wspólnych polityk. Sytuacja na granicyPosłanka odniosła się również do sytuacji na granicy z Białorusią, gdzie zatrzymano żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze wobec agresywnych migrantów.– Nie wiem czy same szkolenia wystarczą, żeby nasze wojsko wiedziało jak należy zachować się w takich sytuacjach. Jest wiele krytyki, że przydałoby się do tej sytuacji na granicy przeprowadzić wiele szkoleń i pomocy dla wojska i Straży Granicznej – powiedziała. Jak zaznaczyła w przyszłym roku w PE będzie dyskusja nad kolejnym budżetem, w którym ma zostać uwzględniona sytuacja na granicach. „Szczelna granica to bajka”– To, że granica jest szczelna to, jak pisał ostatnio Adam Wajrak, jest bajką . Nie ma szczelnych granic, przecież Żelazna Kurtyna nie była szczelna, Mur Chiński nie był szczelny. Nie ma szczelnych granic, ale kontrolować je trzeba. Do tego potrzebujemy technologii, wiedzy, dzielenia się informacjami – wskazała.Thun zaznaczyła, że tylko wspólną polityką można zmusić Łukaszenkę i Putina do zaprzestania działań hybrydowych. Odnosząc się do nazwisk na listach PiS-u do PE, eurodeputowana mówiła o braku doświadczenia, słabej znajomości języków i „krzykaczach”, którzy „psują opinię Polsce”. Czy immunitet ochroni polityków PiS? Thun, odwołując się do swojego doświadczenia w PE, stwierdziła także, że uchylenie immunitetu nie stanowi większego problemu . – Bardzo szybko zdejmujemy immunitety za dużo mniejsze wykroczenia. Kolosalne skandale ludzi, którzy są na listach PiS-u to się nie umywa do tego, za co zdejmowaliśmy immunitety – podkreśliła. – Jak tylko prokuratura zażąda zdjęcia immunitetu to w szybciutkim tempie Parlament Europejski się na to zgodzi . Na pewno nie będzie z tym żadnych problemów – dodała. – Daniel Obajtek, który spędza na razie noce budapesztańskie, jeśli tylko prokuratura zażąda zdjęcia mu immunitetu to zapewne w PE ta procedura pójdzie równie gładko jak dotychczas – zaznaczyła.