„Wybór Hyundai Engineering był korzystny i racjonalny”. Wybór Hyundai Engineering jako generalnego wykonawcy inwestycji Polimery-Police był racjonalny i korzystny dla spółek uczestniczących w tym przedsięwzięciu – mówił były prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc we wtorek przed komisją śledczą do spraw tzw. afery wizowej. Wtorkowe przesłuchanie byłego szefa Grupy Azoty w związku z tzw. afera wizową zakończyło się po około godzinie. Przewodniczący komisji Michał Szczerba (KO) zaprezentował Hincowi notatkę z 20 stycznia 2020 r., która – jak mówił – inicjowała procedurę dotyczącą specjalnego trybu zatrudniania cudzoziemców przy inwestycji.Szczerba tłumaczył, że notatka dotyczy spotkania, które odbyło się w MSZ, a Hinc nie był jeszcze prezesem Grupy Azoty. Ale – jak zaznaczył – rozstrzygnięcia, które tam zapadły były realizowane, kiedy już był szefem spółki. Hinc zwracał uwagę, że nie został zwolniony z tajemnicy handlowej i zastrzegł, że nie może odpowiadać na część pytań.Dodał też, że „nie uczestniczył we wspomnianym spotkaniu, ale z zamieszczonej w notatce listy uczestników wynika, że byli to głównie pracownicy spółki Grupa Azoty Polyofelins, która realizuje budowę inwestycji w Policach”. – To są dwie osobne spółki – zauważył Hinc. Zwrócił także uwagę, że przekazana przez Szczerbę notatka dotyczy działań spółki Hyundai Engineering.Tajemnica handlowaNa pytanie Szczerby dlaczego Grupa Azoty jako realizatora inwestycji wybrała koreańską spółkę, Hinc odparł, że Grupa Azoty wraz z innymi akcjonariuszami prowadziła postepowanie, co do wyboru wykonawcy w formule „zaprojektuj, wybuduj”. – Dokonali wyboru wykonawcy, w roku kiedy ja nie byłem prezesem Grupy Azoty, i też w Grupie Azoty nie pracowałem. O ile dobrze pamiętam w 2019 roku, bo budowa rozpoczęła się w styczniu 2020 roku – zeznał świadek.Hinc zaznaczył, że to kogo wykonawca zatrudnił w trakcie pracy i jak wyglądała realizacja budowy, jest objęte tajemnicą. Nie odpowiedział m.in. na pytanie o to, ile osób zostało zatrudnionych przy inwestycji Polimery-Police.Świadek wyjaśnił, że to generalny wykonawca Hyuandai Engineering zatrudnia pracowników. – Tego typu dane myślę, że obejmują tajemnicę przedsiębiorstwa. Jeśli chodzi o statystykę, narodowość, myślę, że możecie to państwo ustalić. Ja tej wiedzy nie mam – powiedział.Hinc był też pytany o wybór generalnego wykonawcy inwestycji. Stwierdził, że wybór Hyundai Engineering był „racjonalny i korzystny dla spółek uczestniczących w tym przedsięwzięciu”.