„Andrzej Duda będzie szerokim łukiem omijał Śląsk”. Podjął bardzo złą decyzję, skrzywdził naszą kulturę, napluł na dziedzictwo naszych babć i dziadków – w ten sposób europoseł Łukasz Kohut skomentował w programie „Gość Poranka” na antenie TVP Info decyzję prezydenta RP o zawetowaniu ustawy o języku śląskim. – Andrzej Duda jest persona non grata w wielu śląskich domach – stwierdził polityk. – Mam ogromny żal do pana Andrzeja Dudy. To nie jest batalia tych czasów, tylko batalia, która toczy się już od 30 lat – powiedział Kohut. Jak podkreślił, język śląski jest czymś ważnym dla wielu osób w Polsce. – Pół miliona ludzi „gŏdo po ślōnsku” – tak przynajmniej deklarują w spisach powszechnych – i fajnie byłoby, żeby państwo polskie to dostrzegło i nam pomogło także w rozwoju tego języka, tak żeby nasze bajtle (dzieci) mogły rozwijać ten język w szkołach – podkreślił. – Mam ogromny żal o uzasadnienie pana prezydenta. Usłyszeliśmy, że to jest jakiś element wojny hybrydowej, czyli kultura śląska, język śląski są według pana prezydenta niebezpieczne dla Polski. Ja chciałem powiedzieć, że to w ogóle nie jest w kontrze do Polski, to jest wzbogacające Polskę. Polska jest wielokulturowa – dodał.Kohut, powołując się na spotkania z wyborcami ze Śląska, powiedział, że decyzja prezydenta została odebrana bardzo źle. – Wiem, że pan prezydent jest po tej decyzji persona non grata w wielu śląskich domach – podkreślił. Stwierdził także, że Andrzej Duda będzie omijał Śląsk szerokim łukiem. Polityk odniósł się również do argumentacji, według której uznanie języka śląskiego mogłoby sprzyjać separatyzmowi. – Od momentu kiedy język kaszubski został uznany, Polska się nie rozpadła, a kultura Kaszub się rozwija i nic groźnego się nie stało i tak samo byłoby na Śląsku – podkreślił. Czytaj także: Hołownia o decyzji prezydenta: Wyimaginowane strachy, to był błąd