To ważne strategicznie obiekty. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymała obywatela jednego z państw UE, który działając na zlecenie rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) podpalał ważne strategicznie obiekty energetyczne w obwodzie odeskim. Zatrzymany to „obywatel jednego z sąsiednich państw unijnych, który mieszkał w Ukrainie i pracował na rzecz FSB” – powiadomiła SBU w środę.W komunikacie wyjaśniono, że w kwietniu mężczyzna wylał pięć kanistrów benzyny na urządzenia dwóch podstacji elektrycznych i wywołał w nich pożar. Podstacje te przesyłały prąd do ośmiu miejscowości w regionie odeskim, w tym do budynków mieszkalnych, szpitali i ciepłowni.Kryminalny nadzorca„Został zwerbowany przez FSB i wiosną bieżącego roku dostał zadanie dokonania serii podpaleń w obwodzie odeskim. Zaangażował w to wspólnika, który miał pozwolenie na pobyt w Ukrainie” – ogłosiła SBU.Po dokonaniu podpaleń sprawca próbował zbiec za granicę, jednak SBU zdołała go pojmać. Ukraińska służba nie ujawniła narodowości dywersanta. Podała jedynie, że jest on notowanym przestępcą, który mieszka w jednym z krajów wschodniej Europy i ma status kryminalnego „nadzorcy” w dwóch przygranicznych miastach w sąsiedztwie Ukrainy.Po zatrzymaniu mężczyzna został aresztowany. Zgodnie z ukraińskim prawem grozi mu wyrok dożywotniego więzienia