To pochodna mefedronu. Przemycali narkotyki do więzienia. Nasączali nimi listy. Kartki następnie były cięte i rozprowadzane wśród osadzonych. – To nowa substancja psychoaktywna, pochodna mefedronu – wyjaśnia portalowi tvp.info młodszy aspirant Mateusz Sławek, z Komendy Wojewódzka Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Zatrzymano 3 osoby. Policji już pod koniec ubiegłego roku wpadli na trop szajki, która przemycała narkotyki do jednego z dolnośląskich zakładów karnych. Dwóch mężczyzn działało na wolności, jeden odbierał listy za kratami i rozprowadzał wśród osadzonych. Aby przerzucić towar przez więzienny mur, rozpuszczali substancję psychoaktywną i nasączali nią listy. – Ustalono też, że cała trójka jest powiązana ze środowiskiem pseudokibicowskim – młodszy aspirant Mateusz Sławek z KWP w Gorzowie Wielkopolskim. Ponad sześć tys. porcji Najpierw policjanci zatrzymali 27-letniego gorzowianina, u którego w mieszkaniu przejęto przygotowywane do wysyłki listy z narkotykami oraz kokainę. Mężczyzna trafił tam, gdzie przerzucał towar. Potem przesłuchano 35-latka, który odbywa karę pozbawienia wolności do 2028 roku i był odbiorcą listów. Podczas obu zatrzymań przejęto kartki nasączone narkotykami. Po pocięciu ich na centymetrowe kawałki, powstawały porcje. W sumie zarekwirowano materiał, z którego mogło powstać ponad 6300 porcji narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to blisko 190 tysięcy złotych. Za jedną dawkę w zakładzie trzeba było zapłacić od 30 do 50 złotych – ustalił portal tvp.info. Nowy narkotyk Śledczy początkowo myśleli, że to mefedron, ale dokładne badanie wykazało, że to jego pochodna. Czyli nowa substancja psychoaktywna. Na wolności pozostawał jeszcze jeden wspólnik. 34-latek, ścigany dodatkowo także za inne przestępstwa, ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. W końcu namierzono go na terenie Świebodzina. Cała trójka usłyszała już zarzuty wprowadzania do obrotu znacznych ilości substancji odurzających, za co grozi im od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.