Interwencja Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że Polak Mariusz Majewski uwolniony, a wcześniej zatrzymany w Demokratycznej Republice Konga jest obecnie w polskim konsulacie w Brukseli. „Zatrzymany w Demokratycznej Republice Konga i niesłusznie skazany Polak, pan Mariusz Majewski, jest już bezpieczny w Europie. Dziś rano w końcu mogliśmy porozmawiać” – napisał na platformie X szef MSZ Radosław Sikorski.Do wpisu dołączył krótkie nagranie rozmowy telefonicznej. – Bardzo się cieszę, że mogę z panem rozmawiać, witam z powrotem w Europie, swoje pan przeszedł. Chcę, żeby pan wiedział, że całe państwo polskie działało wspólnie na rzecz pana uwolnienia, tak że bardzo się cieszę z tego, że akcja odniosła sukces – powiedział szef polskiej dyplomacji. Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że Mariusz Majewski jest obecnie w polskim konsulacie w Brukseli. – Pan Mariusz Majewski powiedział, że jest w miarę dobrym stanie. Oczywiście wszystkie te wydarzenia, które go spotkały w ciągu ostatnich kilku miesięcy, odcisnęły się na nim. Będzie potrzebował czasu na rekonwalescencję. Chcieliśmy podziękować władzom Demokratycznej Republiki Konga za rozwiązanie tego problemu między dwoma krajami – powiedział Wroński.– Chciałem tutaj zaznaczyć, że w ostatnich miesiącach wszystkie władze państwa polskiego działały bardzo zgodnie, bardzo energicznie i, jak się okazało, bardzo skutecznie w celu uwolnienia naszego obywatela – dodał.Wiceszef MSZ Andrzej Szejna przekazał PAP, że akcja uwolnienia polskiego obywatela została przeprowadzona przy współpracy MSZ i prezydenta Andrzeja Dudy.Skazany na dożywociePolak stanął przed trybunałem wojskowym w Kongu 23 marca. Postawiono mu wówczas zarzuty dotyczące sabotażu i niszczenia instalacji Sił Zbrojnych Konga. Mariusz Majewski miał zdaniem śledczych: „zbliżać się do linii frontu z milicjantami grup Mobondo, przemieszczać się po linii frontu bez autoryzacji właściwych władz oraz bez towarzystwa wykwalifikowanych agentów, robić zdjęcia wrażliwych i strategicznych miejsc, potajemnie obserwować działania wojskowych”.Jeszcze w połowie kwietnia wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna pytany o sprawę uwolnienia polskiego podróżnika z Demokratycznej Republiki Konga powiedział, że „zapadła pozytywna decyzja”. – Jest objęty pomocą konsularną, lekarską, jest pod naszą opieką – dodał. Dopytywany wówczas, czy to oznacza, że jest szansa na uwolnienie podróżnika, wiceszef MSZ odparł: „Tak. Tam chodzi tylko o formalne sytuacje, związane m.in. ze zmianą rządu”. Dodał, że w Demokratycznej Republice Konga jest nowa premier. – Tę decyzję musi podjąć prokurator generalny, ta decyzja została już podjęta, ale musi ją zaakceptować premier tego kraju – zaznaczył.