Panika w Moskwie. W okupowanym przez Rosjan Ługańsku na wschodzie Ukrainy doszło w poniedziałek wieczorem do eksplozji. Prorosyjskie władze poinformowały o co najmniej dwóch wybuchach w mieście. Według wpisów w rosyjskich mediach społecznościowych do wybuchów prawdopodobnie doszło na terenie Ługańskiej Wyższej Wojskowej Szkoły Lotniczej, gdzie wybuchł pożar.Z kolei, jak pisze agencja Ukrinform, w wyniku ataku rakietowego na bazę wojskową w Sorokino w obwodzie ługańskim, która jest zajęta przez Rosjan, rannych zostało czterech rosyjskich żołnierzy.Do eksplozji doszło także na przedmieściach Moskwy w mieście Bałaszycha, w którym mieszka wielu z najbogatszych Rosjan. Tam zestrzelony został dron. W związku z tym doszło do zmian w kursowaniu samolotów na moskiewskich lotniskach.O zestrzeleniu na Bałaszychą drona, którego odłamki spadły na prywatny dom, poinformował gubernator obwodu moskiewskiego Andrij Worobiow. W komunikacie dodał, że nie było poszkodowanych.W zeszłą noc ukraińskie drony zaatakowały obiekty na terenie Gelendżyka na terytorium Krasnodaru, gdzie znajduje się rezydencja Władimira Putina.