Śledztwo jest wielowątkowe. Zeznania i nagrania Tomasza Mraza wywołały polityczne trzęsienie ziemi w Polsce. Teraz sprawie Funduszu Sprawiedliwości ponownie przyjrzy się Najwyższa Izba Kontroli, badając okres od 2021 roku. Planowana i zapowiedziana kontrola rozpoczęła się dziś, zaś czynności kontrolne w ministerstwie sprawiedliwości rozpoczną się w środę. Pełniący obowiązki rzecznika prasowego NIK Marcin Marjański wyjaśnił w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że już pierwsza kontrola, obejmująca okres do maja 2021 roku, wykazała szereg nieprawidłowości w funduszu. Jednak wówczas zabrakło reakcji, zarówno ze strony byłego premiera, jak i służb specjalnych. – Prezes powiadomił Mateusza Morawieckiego, Jarosława Kaczyńskiego, szefa CBA Andrzeja Stróżnego o odnalezieniu w tym funduszu takich mechanizmów korupcjogennych, wskazujemy na nie, mówimy o poważnych nieprawidłowościach w formule wydatkowania tych środków – nic się z tym nie dzieje – powiedział Marcin Marjański. Wobec braku reakcji, pod koniec września 2021 roku prezes NIK Marian Banaś skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie niezgodności rozporządzenia o Funduszu Sprawiedliwości z kodeksem karnym wykonawczym oraz Konstytucją. Wniosek pozostał bez odpowiedzi. Marcin Marjański dodał, że oprócz NIK czynności kontrolne w Funduszu Sprawiedliwości prowadzą też Krajowa Administracja Skarbowa oraz ministerstwo finansów. – Myślę, że tutaj nastąpi współpraca na pewnym poziomie i będziemy mieli jeszcze szerszy obraz tego, gdzie popłynęły pieniądze. To jest bardzo poważna kontrola z bardzo dużą ilością podmiotów, które będą kontrolowane. Przewidujemy zakończenie czynności kontrolnych w listopadzie 2024 roku – wyjaśnił p.o. rzecznika NIK. Publikacja raportu pokontrolnego planowana jest na styczeń przyszłego roku.Fundusz Sprawiedliwości jest funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc osobom pokrzywdzonym przestępstwem. Na środę minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapowiedział prezentację wyników audytu Funduszu. Pod koniec marca, w związku ze śledztwem Prokuratury Krajowej dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu, do aresztu trafił beneficjent ksiądz Michał O. oraz dwie urzędniczki pracujące w ministerstwie sprawiedliwości w departamencie Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza kolejnych zatrzymań, ponieważ śledztwo jest wielowątkowe. Zapowiedziane są wnioski o uchylenie immunitetów poselskich kilku polityków Suwerennej Polski.