Amerykański prezydent chce obsadzić nietypowe stanowisko. Sztab wyborczy Bidena rekrutuje do pracy. Trzeba znać się na memach – donosi amerykański portal Business Insider. Urzędujący prezydent USA próbuje dotrzeć do generacji Z. Czego wymaga sztab Bidena? Opis stanowiska głosi, że do obowiązków pracownika będzie należeć budowanie relacji i współpraca z osobami tworzącymi podcasty, firmami zajmującymi się mediami cyfrowymi i stronami publikującymi memy.Amerykański portal zwraca uwagę, że skupienie się na mniej tradycyjnych formach przekazu, takich jak memy i podcasty, ma przeciągnąć młodych wyborców, którzy są głównymi konsumentami tego rodzaju treści. W sondażach wielu młodych wyborców stwierdziło, że nie są świadomi wysiłków prezydenta w walce z kryzysem klimatycznym. Portal zwraca uwagę, że to jednocześnie próba naprawienia relacji z młodymi wyborcami, którzy surowo oceniają urzędującego prezydenta za to, jak podchodzi do wojny w Strefie Gazy.Kampania Bidena oferuje roczne wynagrodzenie w wysokości do 85 000 dolarów dla menedżera memów. Część ich obowiązków będzie obejmować identyfikację najlepszych „możliwości zaangażowania” stron z największą liczbą obserwujących, z którymi sztab wyborczy Bidena może współpracować.Jakie trzeba mieć kompetencje, żeby aplikować? Według ogłoszenia praca wymaga od dwóch do czterech lat doświadczenia w branży wideo, mediów cyfrowych i – co najważniejsze – obowiązkowej przeprowadzki do Wilmington w Karolinie Północnej.