Senator PiS w programie „Gość Poranka”. Były wiceminister obrony narodowej w rządzie PiS pytany w czwartek w TVP Info o to, czy boi się wojny, stwierdził, że każdy powinien się bać, bo to jest coś nieprzewidywalnego, co w każdej chwili może nadejść. – Reżim Putina jest absolutnie nieobliczalny – podkreślił.Dopytywany o 10 miliardów złotych – czyli kwotę, która ma zostać wydana na „Tarczę Wschód” – odparł, że „to dużo i mało”. Nawiązał w tym kontekście do zakupu czterech aerostatów, które będą kosztowały 4 mld zł. – Z jednej strony te 10 miliardów, to jest dużo. A z drugiej niewiele – ocenił, dodając, że jeśli chodzi o zabezpieczenie granicy „to jest to dobry początek”. Gdy prowadząca program Aleksandra Pawlicka zapytała, czy Tusk w tej sprawie może liczyć na wsparcie opozycji, Skurkiewicz zapewnił: „Tak, absolutnie”. Woś i Romanowski bez immunitetu? Senator nie odniósł się do wczorajszych zeznań Tomasza Mraza dotyczących kulisów wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, gdyż, jak wyjaśnił, uczestniczył w posiedzeniu Senatu w wielogodzinnej dyskusji dotyczącej podsłuchów operacyjnych. Pytany czy Prawo i Sprawiedliwość będzie głosować za uchyleniem immunitetów byłym wiceministrom Wosiowi i Romanowskiemu, odparł, że „jest określona procedura”. – Proszę poczekać, aż prokuratura złoży wniosek. Może panowie zrezygnują sami ze swojej ochrony immunitetowej? Nie można tego wykluczyć – powiedział gość „Pytania Dnia”. – Każdego posła będziemy bronić. Tak samo jak mnie bronią koledzy, tak ja ich bronię – dodał. Zarzuty wobec Wosia i Romanowskiego, ocenił jako „absolutnie polityczne”. Co z Macierewiczem?Skórkiewicz zapewnił w TVP Info, że jego formacja „nie ma problemu z Antonim Macierewiczem”. – Jest wiceprezesem PiS. Kiedy był ministrem obrony narodowej skutecznie rozprawiał się z rosyjską agenturą, która panoszyła się po salonach . Robił to w sposób bardzo skuteczny i ponosi tego konsekwencje. Ci, których on odwoływał, powrócili do władzy – powiedział Skurkiewicz pytany o kontrowersje wokół byłego szefa MON Antoniego Macierewicza. Jego zdaniem komisja ds. rosyjskich i białoruskich wpływów „jest powołana po to, żeby dorwać Macierewicza i jego współpracowników”. Jak stwierdził, Macierewicz może paść polityczną ofiarą. – Nie kto inny tylko Donald Tusk i Radosław Sikorski byli gwiazdami resetu z Rosją – stwierdził, dodając, że „w latach rządów PO samochody FSB bez żadnej kontroli wjeżdżały do obiektów ściśle chronionych”. – To była patologia – powiedział Skurkiewicz.