Sytuacja miała miejsce w Bełchatowie. Prokuratura Rejonowa w Bełchatowie przedstawiła mieszkańcowi tego miasta zarzut zabójstwa dwóch osób w kamienicy przy ul. Czyżewskiego. Podczas towarzyskiego spotkania 41-latek miał zabić nożem swoich sąsiadów – 55-letnią kobietę i 68-letniego mężczyznę. W poniedziałek około godz. 10.30 mieszkaniec ul. Czyżewskiego w Bełchatowie zaalarmował policję, że w kamienicy doszło do zabójstwa. Policjanci znaleźli w mieszkaniu dwa ciała – 55-letniej kobiety i 68-letniego mężczyzny.W lokalu obok zatrzymano 41-letniego sąsiada ofiar. Był nadpobudliwy, więc prokurator zdecydował, by pobrać mu krew do analizy. Wynik ma wskazać, czy nie był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.– Mężczyzna był już wcześniej notowany, w tym za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu – powiedziała oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie nadkom. Iwona Kaszewska.Na miejscu tragedii policjanci pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny. Pomogą one w odtworzeniu przebiegu zdarzeń.Ze wstępnych ustaleń wynika, że podejrzany i jego ofiary przebywali razem w jednym pomieszczeniu. W czasie towarzyskiego spotkania podejrzany miał zadać śmiertelne ciosy swoim sąsiadom. Nóż, możliwe narzędzie zbrodni, znaleziono w mieszkaniu podejrzanego.We wtorek domniemany sprawca zbrodni został przesłuchany w Prokuraturze Rejonowej w Bełchatowie. Usłyszał zarzut zabójstwa dwóch osób, za co może mu grozić nawet dożywocie.