„Są pewne granice”. Tyszka pytany o „Tarczę Wschód” zapewnił o tym, że Konfederacja jest zawsze za dyskusją nad inicjatywami dotyczącymi bezpieczeństwa państwa. Jego zdaniem problemem jest wiarygodność premiera Tuska. – Najpierw głosowali przeciwko obecnemu murowi, a teraz chcą budować kolejny – powiedział, dodając, że do końca nie wiadomo czym ma być „Tarcza Wschód”. Polityk stwierdził, że brakuje mu poważnej dyskusji na temat obronności. – To, co mnie niepokoi to tendencja rzucania tych kwot. Rząd nie ma swoich pieniędzy – podkreślił Tyszka. Zakaz wyjazdu poborowychZ sondaży wynika, że najwięcej młodych wyborców Konfederacji nie chce zakazu wyjazdu z kraju osób w wieku poborowym na wypadek wojny. – Taki zakaz byłby absurdem. Naszym celem jest budowanie państwa, którego obywatele będą chcieli bronić – powiedział Tyszka. Frakcja eurosceptyków? Stwierdził również, że w nadchodzących wyborach „racjonalnym głosem jest głos na Konfederację, bo wszystkie partie już były”– Donald Tusk obiecywał, że zablokuje pakt migracyjny, nie zablokował. Jest nieskuteczny w Europie – powiedział. Tyszka skrytykował także dotychczasową politykę unijną oraz dyskusję o federalizacji UE. – Konfederacja jest za UE jako wspólnym rynkiem, swobodnym przepływem osób i kapitału natomiast jesteśmy przeciwko super-państwu europejskiemu i decydowaniu o naszym życiu – podkreślił. Pytany o to do jakiej frakcji w PE wejdą ewentualni europosłowie Konfederacji stwierdził, że może powstać nowe ugrupowanie „w interesie suwerennych państw”. Nie wykluczył współpracy z niemiecką AfD. Powiedział również, że jego ugrupowanie liczy na ponad 10 proc. głosów. Czytaj także: „Część AfD staje się zagrożeniem dla bezpieczeństwa”