Kim jest Juraj Cintula? 71-letni Juraj Cintula, który dokonał zamachu na premiera Słowacji Roberta Fico działał w paramilitarnej bojówce Slovenski Branci (Słowaccy Poborowi). Organizacja miała związki z rosyjskim gangiem motocyklowym Nocne Wilki. Węgierski dziennikarz śledczy Szabolcs Panyi opublikował zrzuty ze strony w serwisie Facebook bojówki Slovenski Branci, na których widnieje Cintula, poeta i pisarz, przed 1989 rokiem współpracownik komunistycznej bezpieki.Portal Ukrainska Pravda podaje, że Slovenski Branci to niezarejestrowana grupa paramilitarna, która działała na Słowacji od 2012 roku. Organizacja współpracowała ze słowackim oddziałem motocyklowego gangu Nocne Wilki, wspierającym działania reżimu Władimira Putina.Szkoleni przez komandosówUstalono również, że członkowie bojówki byli szkoleni przez byłych członków Specnazu, czyli komandosów Wojska Specjalnego Przeznaczenia Federacji Rosyjskiej.Bojówka oficjalnie ogłosiła swoje rozwiązanie w październiku 2022 roku, ale nie podano powodów tej decyzji.Z wcześniejszych, nieoficjalnych informacji przewijających się w mediach wynikało, że Cintula otwarcie artykułował niechęć do słowackiego rządu. Jego syn, z którym rozmawiali dziennikarze portalu Aktuality.sk, twierdzi jednak, że ojciec nigdy nie wspominał o zabójstwie jakiegokolwiek polityka. „Nie mam pojęcia co planował i nie wiem dlaczego tak się stało” - mówił. Premier Słowacji Robert Fico został w środę postrzelony w miejscowości Handlova, niedaleko Bańskiej Bystrzycy, po wyjazdowym posiedzeniu gabinetu. Media informowały, że odniósł rany brzucha i klatki piersiowej. Po trudnej i decydującej dla jego życia nocy, stan szefa rządu się nie zmienił i jest stabilny. Około północy zakończyła się skomplikowana operacja. Zamachowcowi będą postawione zarzuty, za które grozić mu będzie nawet dożywocie.Co ciekawe, sam Fico również był politykiem prorosyjskim. W komentarzach dotyczących zamachu na niego rosyjscy autorzy wykorzystują kremlowską retorykę dotyczącą wydarzeń na Ukrainie i wskazują Słowację pod rządami Fico jako kraj, który nie chce widzieć w Rosji wroga. Są też komentarze, bezpośrednio nieodnoszące się do ataku na premiera Słowacji, ale sugerujące, że na Zachodzie trwa nagonka na ludzi sprzyjających Rosji.