Goście Marka Czyża o przyszłości Wspólnoty. O przyszłości Unii Europejskiej i polskiej obecności we Wspólnocie rozmawiali w programie „Bez retuszu” goszczeni przez Marka Czyża politycy i publicyści. Były premier Jarosław Kalinowski (PSL) zwracał uwagę na potrzebę jedności w sytuacji zagrożenia ze strony Rosji, a europoseł PiS Ryszard Czarnecki ocenił, że warunki naszego członkostwa w UE „mogłyby być lepsze”. – Dwadzieścia lat w UE to najlepszy czas w naszej historii – mówł z kolei publicysta Igor Janke. Były premier Jarosław Kalinowski (PSL), który uczestniczył w negocjacjach członkowskich, ocenił, że nasz kraj wchodząc do Unii „stała się częścią europejskiej strefy bezpieczeństwa i rozwoju”. Dodał, że obecnie sprawa bezpieczeństwa „wysuwa się na czoło” i konieczna jest jedność w tej sprawie. – Dzisiaj żadne państwo członkowskie, nawet najbogatsze, nie jest w stanie samodzielnie tym wyzwaniom sprostać – powiedział.Również Ryszard Czarnecki (PiS, kandydat do PE z woj. wielkopolskiego) ocenił, że wejście Polski do UE było „znaczące w wymiarze geopolitycznym i ekonomicznym”, co jednak – jego zdaniem – „nie znaczy, że warunki naszego członkostwa nie mogłyby być lepsze”. Wskazał na konieczność negocjowania polskich spraw.CZYTAJ TAKŻE: 20 lat Polski w UE. Tak przełamaliśmy „klątwę historii” – Szkoda, że zabrakło twardych negocjacji w ostatnich pięciu latach – odpowiedziała Czarneckiemu Anna Bryłka (Konfederacja, kandydatka z woj. wielkopolskiego). Oceniła, że UE zmierza w stronę federalizacji.Sławomir Sierakowski (publicysta Krytyki Politycznej) przyznał, że w sytuacji, gdy „mamy prawie 30 państw, a kolejne chcą dołączyć” do UE konieczne jest odejście od jednomyślności i pewna koncentracja władzy. – Trzydzieści osób zgromadzonych w jednym pokoju nie dogada się co do wielu istotnych spraw, więc ten kierunek będzie postępował, czy nam się to podoba, czy nie – ocenił.– Dwadzieścia lat w UE to najlepszy czas w naszej historii – mówił Igor Janke (publicysta, Układ Otwarty). Podkreślił, że „wykorzystaliśmy te ogromne pieniądze; które przyszły. (…) Ale to co się stało najważniejszego, co długofalowo ma duże znaczenie, to że dołączyliśmy do wspólnego rynku; to buduje polski kapitał”. Jednocześnie przyznał, że wielu rzeczy nie udało się zrealizować i obecnie pomiędzy funkcjonowaniem polskich firm a funkcjonowaniem np. sądownictwa jest przepaść.Wiceminister rozwoju i technologii Waldemar Sługocki (PO) zwrócił uwagę, że „Polska po roku 1989 mogła realizować szczęśliwie dwa procesy równolegle: proces transformacji ustrojowej i integracji europejskiej, czyli de facto mogliśmy się tak ustrojowo transformować, aby odpowiadać tym dla nas wówczas niedoścignionym, odległym standardom europejskim”. Dodał, że „to pozwoliło zharmonizować, dorównać nasz dorobek prawny do dorobku wspólnotowego. (…) Ale to było także wskazanie dla Polski pewnej drogi rozwoju cywilizacyjnego, który postawił Polskę na zupełnie inne tory”.