Okazał się zabawką z gumy. Oświęcimscy policjanci zostali wezwani przez mieszkańców Rajska do egzotycznego węża, wygrzewającego się w wiosennym słońcu. Na miejscu stwierdzili, że z pozoru groźny wąż to gumowa zabawka. Zaniepokojona mieszkanka podoświęcimskiego Rajska zawiadomiła w piątek policję, że na jednym z drzew na terenie ogrodzonej, lecz niezamieszkanej posesji znajduje się egzotyczny wąż. Obawiała się, że gad może stanowić zagrożenie dla przechodzących ulicą dzieci lub małych zwierząt. Na miejsce pojechał policyjny patrol. Mundurowi zlokalizowali przypominającego pytona węża i – zachowując zasady bezpieczeństwa – zbliżyli się do drzewa. Szybko ustalili, że wąż jest z gumy. Zdjęli zabawkę z drzewa, aby nie wzbudzała strachu u osób postronnych.Trzy lata temu w Krakowie miała miejsce podobna interwencja – służby zostały wezwane do znajdującego się na drzewie „laguna”. Wzywająca pomoc kobieta miała na myśli legwana, jaszczurkę nadrzewną z Ameryki Środkowej i Południowej. Jednak egzotyczne zwierzę okazało się croissantem, który został wyrzucony przez kogoś przez okno i utknął między gałęziami.