O sprawie informuje policja. Służby zostały wezwane do egzotycznego węża wylegiwającego się na drzewie. Świadkowie obawiali się o swoje bezpieczeństwo. To co zastali funkcjonariusze przypominało małego pytona. Mundurowi, zachowując zasady bezpieczeństwa zbliżyli się do drzewa – wyjaśnia asp. Sztab. Małgorzata Jurecka z policji w Oświęcimiu. Niepokojący telefon odebrał operator numeru alarmowego 112. Dzwoniła mieszkanka Rajska z informację, że na jednym z drzew widzi egzotycznego węża. Obawiała się, że gad może stanowić zagrożenie dla dzieci przechodzących ulicą lub małych zwierząt. Na nogi postawiono policję, straż pożarną i służby weterynaryjne. Pierwsi na miejscu byli policjanci. – To była ogrodzona posesja, na której nie było właścicieli. Funkcjonariusze zdecydowali się wejść na teren – mówi portalowi tvp.info asp. sztab. Małgorzata Jurecka z policji w Oświęcimiu. Mały pyton Funkcjonariusze zbliżyli się do drzewa, wokół którego opleciony był wąż, przypominający małego pytona. Wtedy odkryli, że gad jest gumową zabawką. – Został zdjęty z drzewa, aby nie wzbudzał strachu u osób postronnych – mówi policjantka i dziękuje za prawidłową reakcję zgłaszającej.