Temperatury podzielą Polskę. Synoptycy nie odradzają odpoczynku nad Bałtykiem, ale dla rejonów nadmorskich zapowiadają gorszą pogodę. Będzie tam o dziesięć stopni chłodniej niż na południu Polski. Jednak w niedzielę temperatury zachęcają do plażowania nad morzem, a turyści w Tatrach cieszą się z dobry warunków narciarskich na Kasprowym Wierchu. Ilona Śmigrocka z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej mówi, że nad morzem jeszcze tylko dziś i jutro temperatura przekroczy 20 stopni. Kolejne dni będą tam chłodniejsze.– Od wtorku na północy kraju spodziewamy się opadów deszczu. Termometry wskażą maksymalnie 14 stopni, do tego wystąpi porywisty wiatr. W środę już bez opadów, ale nadal chłodno, temperatura wzrośnie jedynie do 12-13 stopni i taka sytuacja utrzyma się do piątku – dodaje synoptyczka.SCZYTAJ TAKŻE: Majówka w górach? Uwaga na niedźwiedzie! Gdzie szczególnie trzeba uważać?Stabilniejsza pogoda prognozowana jest dla regionów południowych. Od poniedziałku do piątku na Podhalu i w Sudetach temperatura maksymalna będzie wynosić 20-22 stopnie. Słabe opady deszczu w obszarach podgórskich przewidywane są dopiero na piątek.W niedzielę wysoko w Tatrach silny wiatr, w porywach do 90 kilometrów na godzinę. Dodatkowo w powiecie tatrzańskim mogą występować roztopy.– Będą trwały mniej więcej do środy i do tego momentu śnieg się roztopi. Jedynie w wyższych partiach gór mogą pozostać niewielkie płaty śniegu. Chodzenie po górach, zwłaszcza w drugiej części tygodnia, powinno być bezpieczne – dodaje Ilona Śmigrocka. Ochłodzenie na południu Polski ma nadejść w sobotę.