„Tę sprawę trzeba wyjaśnić”. Były minister obrony narodowej w rządzie PiS odniósł się do informacji o tym, że jego bliska współpracownica Agnieszka Glapiak miała przywłaszczyć sobie zegarek za 6 tys. zł., który był przeznaczony na prezent dla koreańskiej delegacji, odwiedzającej MON. Jak stwierdził, „tę sprawę trzeba wyjaśnić”. – Nie nadzorowałem komórki która zajmowała się gadżetami – mówił na konferencji. Były minister stwierdził również, że w swoim życiu kieruje się zasadą uczciwości. Jak podkreślił, „tę sprawę trzeba wyjaśnić do cna, mam nadzieję, że wymiar sprawiedliwości będzie ją wyjaśniał”. – Jeśli były nieprawidłowości to trzeba wyciągnąć konsekwencje – powiedział. Błaszczak odniósł się także do informacji, że pod koniec rządów PiS MON wydało 6 mln zł na nagrody dla pracowników. Stwierdził, że sprawa dotyczyła 800 pracowników.Jego zdaniem „wypłacanie nagród nie jest niczym niezwykłym”. Były minister zarzucił obecnie rządzącym, że w ciągu pół miesiąca wydali na nagrody nawet do 3 mln zł.