Zatrzymano pięć osób. Nielegalny proceder prowadzony był w dwóch gospodarstwach w gm. Sokoły (pow. wysokomazowiecki). Przestępczy kombinat składał się z bimbrowni, rozlewni i magazynów gdzie konfekcjonowany był alkohol. Pięć osób usłyszało zarzuty – dowiedział się portal tvp.info. To był skoordynowany nalot funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Białegostoku, którzy jednocześnie wkroczyli na dwie posesje w gm. Sokoły w pow. wysokomazowieckim. W jednym z gospodarstw, w stodole znajdowała się działająca linia do produkcji nielegalnego alkoholu składającą się m.in. z pieca i kolumn destylacyjnych. Przejęto 110 l bimbru, drożdże, ponad 2 ton cukru oraz 9 tys. l zacieru, który mógł posłużyć do wyprodukowania kolejnych niemal 2 tys. l alkoholu. Rozlewnię odkryto w drugiej lokalizacji. Tam funkcjonariusze z KAS zajęli blisko 1,5 tys. l bimbru o mocy ponad 40 proc., produkty do zabarwiania alkoholu, etykiety, zakrętki oraz butelki przygotowane do konfekcjonowania i dalszej dystrybucji alkoholu. Zatrzymany na terenie bimbrowni 56-latek odpowie za nielegalne wytwarzanie alkoholu. Czterej mężczyźni w wieku od 25 do 36 lat usłyszeli zarzuty rozlewania i przechowywania alkoholu bez polskich znaków akcyzy – mówi nam podkom. Maciej Czarnecki, oficer prasowy podlaskiej KAS i dodaje, że podejrzani narazili budżet państwa na stratę blisko 120 tys. zł. – To była jedno z największych tego rodzaju ujawnień na tym terenie – mówi portalowi tvp.info podkom. Czarnecki.