Tysiące Irańczyków na Placu Palestyny w Teheranie świętuje. To pierwszy raz w historii, gdy Iran wystrzelił rakiety bezpośrednio w kierunku Izraela. Pięciogodzinny zmasowany atak dronami i pociskami rakietowymi został w 99 procentach zneutralizowany – informuje izraelska armia, a Stany Zjednoczone i Wielka Brytania przyznają, że pomogły odeprzeć atak jeszcze poza terytorium Izraela. Mimo to na Placu Palestyny w Teheranie tysiące Irańczyków świętują, wznosząc hasła „śmierć Izraelowi” i „śmierć Ameryce”. Zebraliśmy najważniejsze informacje o wydarzeniach ostatnich godzin. Mieszkańcy Ammanu – stolicy Jordanii leżącej na linii między Iranem a Izraelem – relacjonowali stacji CNN, że w nocy z soboty na niedzielę słyszeli wybuchy i widzieli na niebie błyski. Nad ich głowami trwał horrorIzraelskie wojsko informowało, że Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 200 obiektów, w tym dronów, pocisków manewrujących i rakiet balistycznych, ale większość z nich została zestrzelona poza przestrzenią powietrzną Izraela. „Najpierw usłyszeliśmy eksplozje w oddali. Wyjrzeliśmy na zewnątrz i to było jak flary na niebie, błyski. Zobaczyliśmy coś nadlatującego, a potem spadającego” – powiedział mężczyzna z zachodniej części miasta, zastrzegając sobie anonimowość.Netanjahu zapowiada mocną odpowiedźPosiadający ogromne możliwości obronne i najnowocześniejszą broń Izrael dużo zawdzięcza w tej sytuacji także sojusznikom. Większość nadlatujących rakiet i dronów została strącona poza granicami państwa – zarówno przez systemy obrony, jak i myśliwce Izraela, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Jordanii.Izrael od lat przygotowywał się na możliwość irańskiego ataku – powiedział premier tego kraju Benjamin Netanjahu. – Bardzo doceniamy wsparcie Stanów Zjednoczonych, również Wielkiej Brytanii i Francji oraz wielu innych państw. Zasada jest prosta: jeśli ktoś nas krzywdzi, my też go skrzywdzimy. Będziemy bronić się przed każdym zagrożeniem, będziemy to robić rozważnie i z determinacją – mówił Netanjahu.Czy konflikt z Iranem będzie eskalował?O tym, czy dojdzie do odpowiedzi na atak Iranu i jaka będzie jej skala – ma zdecydować wąskie grono najważniejszych polityków w Izraelu. Tamtejszy gabinet bezpieczeństwa upoważnił trzyosobowy gabinet wojenny do podjęcia tej decyzji; w skład gabinetu wojennego wchodzą premier Benjamin Netanjahu, minister obrony Joaw Galant i polityk opozycji Beni Ganc.Komunikat armii sugeruje, że atak Iranu ustałW niedzielę nad ranem izraelska armia poinformowała o zniesieniu „niektórych restrykcji poruszania się” wewnątrz Izraela, ale nie podano dalszych szczegółów.Według Times of Israel mieszkańcy kraju nie muszą już przebywać w pobliżu schronów, ale ograniczenia wielkości zgromadzeń pozostały w mocy, podobnie jak odwołanie zajęć i wycieczek szkolnych.Biały Dom reaguje. Biden krótko: Chcę znać plany IzraelaPrezydent USA Joe Biden jeszcze w sobotę rozmawiał z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu – poinformował Biały Dom. Wcześniej szef Pentagonu Lloyd Austin miał zwrócić się do swojego izraelskiego odpowiednika Joawa Galanta, by Izrael uprzedził USA przed ewentualnym odwetem za irański atak.– Pomogliśmy Izraelowi zestrzelić niemal wszystkie drony i rakiety, zaś Izrael wysłał jasny sygnał swoim wrogom, że nie są w stanie zagrozić jego bezpieczeństwu – powiedział w oświadczeniu prezydent USA Joe Biden po rozmowie z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Biden zapowiedział wspólną dyplomatyczną odpowiedź G7 na irański atak.Zobacz także: Iran atakuje Izrael. Polski MSZ reaguje