Wybory odbędą się w listopadzie. Zaledwie jeden punkt procentowy dzieli Joe Bidena i Donalda Trumpa w najnowszym sondażu prezydenckim przeprowadzonym na zlecenie „New York Times”. Kandydat Republikanów nadal prowadzi, ale jego przewaga stopniała w ostatnich tygodniach. W badaniu przeprowadzonym w dniach 7-11 kwietnia swój głos na Trumpa chciałoby oddać 46 proc. osób, na Bidena 45 proc. Osiem procent ankietowanych jeszcze nie zdecydowało. Różnica jest zatem na poziomie błędu statystycznego. A była wyższa, bowiem sondaż na podobnej grupie wyborców, przeprowadzony w lutym, dawał Trupowi przewagę w stosunku 48-43. „Wzrost wyników poparcia dla Bidena wydaje się wynikać głównie z konsolidacji środowiska wyborców Partii Demokratycznej – komentuje „NYT”. W lutym Trump zdobył wsparcie znacznie większej liczby swoich byłych wyborców, w porównaniu z obecnie urzędującym prezydentem: 97 do 83 proc. Ale ta przewaga się zmniejszyła. Biden zdobywa teraz 89 procent swoich wyborców z 2020 roku, w porównaniu z 94 proc. dla kandydata Republikanów.„Zbliżenie wyników sondażowych jest dowodem na to, że oba sztaby przygotowują się na bardzo wyrównaną rywalizację w 2024 roku. Ostatnie dwie kampanie wybory zostały rozstrzygnięte przez dziesiątki tysięcy głosów w kilku stanach i tym razem może być podobnie” – dodaje „NYT”.Wybory w 2024 roku będą rewanżem za głosowanie przed czterema laty, wygrane przez Bidena. To dopiero drugi taki przypadek w historii USA. Poprzednio dwaj główni kandydaci ubiegali się ponownie o urząd głowy państwa w 1956 roku, gdy Dwight Eisenhower pokonał po raz drugi z rzędu Adlaia Stevensona.