SBU ostrzegało zdrajcę, że powinien pamiętać, jaki był los Judasza. W Moskwie eksplodował samochód należący do byłego pracownika Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) uznawanego przez Kijów za zdrajcę – poinformował portal Meduza. Wasyl Prozorow został ranny. Rosyjska redakcja BBC, powołując się na państwową agencję TASS, podaje, że pojazd był własnością byłego pracownika SBU Wasyla Prozorowa. Do eksplozji doszło, gdy mężczyzna uruchomił samochód. Kanał 112 w Telegramie informuje, że kierowca został ranny w nogę i trafił do szpitala. W sprawie wszczęto śledztwo, ale nie sprecyzowano, z jakiego artykułu. Jak podkreśla BBC, Prozorow w 2019 roku wystąpił na konferencji prasowej w Rosji, podczas której ogłosił, że od 2014 roku do końca swojej pracy w SBU w 2018 r. współpracował z Rosją, kierując się „ideologiczną motywacją”. SBU opublikowała później komunikat, w którym napisano, że Prozorow powinien pamiętać, jaki był los Judasza. „To kwestia czasu” - dodano.