Pijany kierowca wjechał do rowu. Pijany kierowca zatrzymany przez policję. Powiedzieć: pijany – to mało. W organizmie miał 5 promili alkoholu. Przyznał, że pił od kilku dni – ustalił portal tvp.info. Świadkowie zaalarmowali służby, bo samochód, który prowadził, poruszał się wężykiem. W pewnym momencie wjechał do rowu. Pijany kierowca jeździł w okolicy Grójca. Policjantów powiadomiono, że w gminie Błędów podejrzanie poruszający się pojazd wpadł do rowu. Ale kiedy tam dotarli, samochodu już nie było. Szukając opisanego volvo zauważyli go w Śmiechówku i tam zatrzymali do kontroli. Zdaniem funkcjonariuszy sposób w jaki zachowywał się kierowca świadczyły o tym, że może on być nietrzeźwy. Badanie alkomatem potwierdziło, że 31-latek w organizmie miał 4,69 promila alkoholu. – Policjanci przyznali, że jego zachowanie nie było adekwatne do wyniku badania. – Był kontaktowy – mówi portalowi tvp.info nadkom. Agnieszka Wójcik z KPP w Grójcu. Mężczyzna przyznał, że pił kilka dni, co tłumaczyło wysoki poziom alkoholu w jego organizmie. Przy takiej dawce dochodzi do zatrucia organizmu. Ocenia się, że może być śmiertelna.Grożą mu 3 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i wysoka grzywna.